Natura daje ludziom surowe materjały, praca robotników przerabia je na przedmioty użyteczne i przyjemne. Czem by się stał cały naród i kraj bez pracy robotników? Dziką pustynią, w którejby ludzie żyli jak zwierzęta, bez mieszkań, odzieży, narzędzi, żywiąc się tem, co spotkają na drodze; nauki i sztuki piękne zniknęłyby wówczas bez śladu. Ci, którzy teraz najbardziej zadzierają głowy do góry, chełpiąc się swoją władzą, bogactwem lub rozumem, bez pracy robotników nie mieliby tego wszystkiego. Prawdą więc jest zupełną, że każdy kraj i państwo wszysiko pracy robotników zawdzięczają, że bez niej świat by zdziczał zu-oełnie. Czyż jest co oprócz powietrza i słońca, co by nie było wytworzone pracą robotników? Z dziewiczej ziemi niema korzyści, dopóki robotnicy jej nie uprawią; zwierzyny nie możnaby upolować, gdyby robotnicy nie zrobili strzelby lub jakiej innej broni; wełna nie może służyć do odzieży, nim ją robotnicy nie zamienią w przędzę i tkaninę; wszystkie rzeczy, wydobyte z kopalń, jak np. węgiel, żelazo, złoto, leżałyby wieki całe nietknięte w głębi ziemi, gdyby ich robotnicy nie wydobywali i nie przerabiali na użyteczne przedmioty. Jeżeli więc robotnicy dają społeczeństwu wszystkie wygody życia, mają zatem i sami prawo do korzystania ze wszystkich tych wygód. Mają prawo do wygodnych mieszkań, dobrego jedzenia, ładnych i wygodnych ubrań, do szkół, teatrów, bibljotek. Tymczasem na świecie dzieje się zupełnie inaczej: robotnicy, którzy wszystko wytwarzają, sami cierpią ciągły niedostatek, często nawet głód i nędzę najstraszniejszą. Zamiast życia wygodnego, któ-re im się według sprawiedliwości należy, żyją tak nędznie, jak gdyby mieszkali w kraju dzikim. Naokoło nich wznoszą się wspaniałe pałace, wygodne pokoje ich ręką wzniesione, a oni sami muszą się cisnąć w suterenach i na poddaszach, w izbach ciasnych, wilgotnych i ciemnych; stoją magazyny przepełnione rozmaitemi towarami, a robotnicy, którzy te towary wytworzyli, zaledwie mają na kawałek prostego chleba; bogaci ludzie bawią się po teatrach, uczą się w bibljotekach i uniwersytetach, tylko dla robotników jest to wzbronione, gdyż nie mają ani czasu, ani pieniędzy na to, żeby się bawili lub uczyli. 144