tak samo, jak robotnicy wszystkich krajów, są braćmi, a polscy kapitaliści — wrogami. Na dnie sprawy narodowej leży zawsze interes kapitalistów. Jedności narodowej nie może być tam, gdzie jest wyzysk; gdzie jedni duszą drugich, tam nie może być braterstwa. Sprawa robotnicza powinna pozostać czysta i nieskalana. Jest ona jasna jak słońce: wywłaszczyć kapitalistów z ich własności, utworzyć wspólną własność wszystkich pracujących, a przez to ludzkości całej zapewnić szczęście, rozwój i swobodę. Oto zadanie, jakie klasa robocza ma przed sobą. Robotnicy zdobywając sobie wolność, wszystkim ją dają, — zdobywając sobie szczęście i dobrobyt, zapewniają je wszystkim. Sprawa nasza jest zbyt wielka i święta, abyśmy mieli ją brudzić jakiemikolwiek kompromisami z wrogiem.