Produkcja i wymiana gminy. Forma produkcji była drobną: chłop pracował pojedyńczo na swoim zagonie, rzemieślnik pojedyńczo na swoim warsztacie. Wydajność pracy prze-nadwartość. Technika rolnicza i rzemieślnicza—prostota narzędzi. Produkcja obejmuje szczupły zakres wytworów — wiele z powszechnie dziś używanych nie są wcale znane. Stąd utrzymanie osobnika tańsze, rozwój potrzeb mniejszy jak dzisiaj. Produkcja jest czyn-szownicza: wytwór pracy każdego osobnika dzieli się widocznie na dwie części — jedna część jego pracy idzie na jego własne utrzymanie, druga stanowi daninę pańską. Wzajemny stosunek tych części stanowi warunki poddaństwa — stopień wyzysku. Gmina jest organizmem wytwórczym, który sam sobie wystarcza i nie jest w żadnej zależności gospodarczej od zewnętrznego świata. Członek gminy sam sobie przygotowuje wszystko, co mu potrzeba do życia. Gmina miała swoje zboże, bydło, swoich tkaczy, różnych rzemieślników —i wewnątrz siebie miała prawie wszystko do zaspokojenia swoich potrzeb. Przeto istniał tylko rynek wewnętrzny. Wymiana na zewnątrz była bardzo słaba i mało znacząca. Wskutek tego małe znaczenie pieniędzy (głównie jako skarbu). Przyczyny nieistnienia wymiany i rynku zewnętrznego. Stąd gospodarka naturalna jako cecha ustroju feodal-nego. Ponieważ wytwory pracy miały tylko wartość użytkową, produkowane dla bezpośredniego zużycia producentów (pan i gmina), przeto nie szło o ilość, lecz o jakość wytworów. Gmina produkując dla siebie nie miała interesu fałszować wytwory, lecz przeciwnie musiała dbać o ich dobroć. Tak samo pan feodalny, odbierając daniny, oceniał tylko ich użytkową wartość dla swego osobistego zużycia, nie brał ich do prowadzenia handlu. Przeto o dobroć wytworów szło mu przedewszystkiem — nie o ilość — ilość była określoną potrzebami pańskiego dworu. Stąd wypływało: że produkcja tak dla interesów gminy, jak i pana, musiała być regulowaną jakościowo. A także: że ilość pracy była określoną i pan nie dążył do zwiększania jej. Zbytek wytworów nad ilość, potrzebną dla dworu i gminy, nie miał żadnego znaczenia — nie było z nim co robić. 2. Technika. Wyższość techniki w porównaniu do poE. Abramowski, Pisma. 97