niem człowieka t. j. jego sposób odnoszenia się do innych ludzi i do życia z nimi — wtedy muszą także niezbędnie rozwijać się i nowe instytucje społeczne, któreby tym zmianom sumienia i życia człowieka odpowiadały — wtedy instytucje państwowe, t. . przymusowe instytucje dawne zaczynają coraz więcej uciskać ludzi, coraz bardziej tamują ich życie — sprzeczność między życiem ludności a państwa staje się coraz silniejsza i musi doprowadzić do ostatniej walki — która nie może skończyć się inaczej, jak tylko zanikiem lub pokonaniem instytucyj państwowych. Widzimy więc — że z tych małych przemian ludzkich, przemian moralnych człowieka i przemian jego codzienego życia, z tych zaczątków nowego sumie-n i a, idzie potężny duch śmierci i odrodzenia społecznego. Instytucje, które są zwalczone politycznie tylko, mo-gą odżyć i zapanować na nowo; lecz instytucje zwalczone moralnie, których źródła potrzeb i uczuć wyschły, są u m a r-łe naprawdę. I.dlatego — gdy mamy przed sobą zadanie stworzenia nowego ustroju społecznego i nowego państwa — powinniśmy przedewszystkiem stworzyć nowego człowieka, istotnie nowego, to znaczy, nietylko z nowemi pojęciami i ideami, ale i z sumieniem nowem. Ono bowiem jest rzeczywistym mocarzem świata — z niego rodzi się nowe życie społeczne, nowe formy — nowe ustroje i państwo. Dziś mamy budować nową, niepodległą Polskę. Istnienie jej jest jeszcze tylko oficjalną nazwą. Stworzyć ją, zbudować całe jej życie możemy my sami tylko. A to zadanie jest tak olbrzymie, tak wielkiego znaczenia, że nie możemy nawet dzisiaj zobaczyć tego wszystkiego co nas czeka, jako twórców świata nowego — nie możemy ocenić wielkości czynu, jakiego mamy dokonać, Polska musi być nietylko niepodległą zupełnie — ale musi być także wielką, silną, demokratyczną t. j. ludową i piękną w znaczeniu moralnem, musi być taką, jaką ją tworzyli w myśli i dziełach swoich genjusze naro Z8£