nagromadzania się przez obcowanie w kole społecznem doświadczeń i obserwacyj osobników, które uprzednio i kiedykolwiek należały do koła i zdołały oddziałać na pozostałych. Przecież rozrost korony i korzeni w jednym mózgu związkowym wywołuje podobny rozrost w tych, które się z nim komunikowały przez pień czyli przez mowę. Źródło tedy ludzkiego poznania każdego z członków koła tkwi już nie w jego własnych zmysłach i nie w jego mózgu i nie w dzie­dzicznie przekazywanym instynkcie, ale w tej nie przepada­jącej ani na chwilę, to znaczy nie przerywającej się, skom­plikowanej siatce fal „mówionego", która, łącząc fizycznie członków koła, podtrzymuje tegoż ciągłość oraz indywidual­ność, pomimo ustawicznych zmian częściowych, jakie w niem, pod wpływem doskonalenia się ich wiedzy, zachodzą. Źródłem mądrości członków koła jest tedy trwałość koła przez ciągłość społeczną łącznika. Ten podtrzymuje wyniki doświadczenia wszystkich członków koła, tak żyjących jak minionych, i wiąże ich w pewną ciągłość psychiczną ze wszystkiemi tej łączności skutkami. Na rozwój oraz jakość psychiki osobnika składa się od­działywanie (przez mowę) wszystkich komunikujących się z nim osobników pośrednio zaś jeszcze i wszystkich osobników» które wpływały na tamte. Tak więc do liczby zwykłych bodźców, na które czułe są zwierzęta, przybył tylko element językowy, mowa, i on to umożliwił wyzyskiwanie aparatu mózgowego w sposób brze­mienny w nieobliczalne, choć napewno nie szukane skutki. Narazie poprzestaniemy na tych uwagach, zastrzegając sobie, po załatwieniu się z tematem pilniejszym, powrót do tematu koła społecznego, celem wyprowadzenia z niego waż­nycb konsekwencyj, których wszakże poruszanie w tem miej­scu byłoby przedwczesne. XII. CO TO SĄ SŁOWA? Na czem polega doniosłe w skutkach wyzyskanie przez gromadę ludzka pospolitej wrażliwości zwierzęcej, to wyło-żyliśmy już dawniej *) tu przypomnimy pokrótce, że zwierzę *) Teor. człowieka, r. XV, XVI, Xl, a zwłaszcza XLI, w wyd. 2-m r. 41.