Komplikowanie się bardzo ubogiej zrazu sygnalizacji w mowę wyrazową mogło nastąpić dopiero przy współdzia­łaniu warunków odpowiednio sprzyjających. Urozmaicanie się jednak coraz większe sygnalizacji zaczęło przeobrażać w biegu licznych pokoleń pierwotną prostą, półświadomą wrażliwość, w coraz mocniej komplikującą się psychikę. Ta oczywiście dalej komplikowała mowę,co znowu w następnych pokoleniach wywoływało u jestestw związkowych rozwój psychiki — i tak w kółko. I oto człowiek, jako człowiek prawdziwy, okazał się nam przedewszystkiem wytworem i równocześnie podstawowym elementem społeczeństwa, a dopiero i jedynie dzięki temu zdolnym myśleć całkiem inaczej, niż zwierzęta. W przedstawieniu powyższem zaszła drobna niby popra­wka w przyjmowanym dawniej łańcuchu „przyczyn" i „skut­ków", a jednak ukazała człowieka w odmiennem świetle. Dopiero też ona, jak się o tem niżej przekonamy, wyjaśnia w sposób naturalny wszystkie właściwości ducha ludzkiego, jak również „dobre" i „złe" strony człowiecze. X. UNUSHOMO — NULLUSHOMO. (MĄDROŚĆ LUDZKA ZJAWISKIEM SPOŁECZNEM.) Teraz możemy już zarysować różnicę między mechaniz­mem zwierzęcym a ludzkim. Zwierzę trzeba sobie przed­stawić jako całostkę psychiczną, otwartą na świat przez swą wrażliwość, ale tylko do przyjmowania bodźców od świata zewnętrznego i do osobistego na nie reagowania czy­nami, działalnością. Zwierzę prawie nic ze siebie, ze świa­ta swych wrażeń nie komunikuje podobnym sobie. Osobnik zaś ludzki po nauczeniu się mowy staje się całostką psy­chiczną, otwartą zarówno dośrodkowo jak i odśrodkowo. Czło­wiek nie tylko przyjmuje bodźce, ale i wysyła niezmiernie wielostronności typu ssaka, tutaj posiadanie wolnych rąk przy wielostron­ności trybu życia uchroniło tem ród od cielesnych przeobrażeń hazardownych i prawie zawsze zgubnych na dalszą metę. Jestestwo już tylko dwu­nożne, lubo bezbronne, ale zato dwuręczne i o instynktach przeciętnych, łatwiej sobie radziło od niejednego typu mocno uzbrojonego, ale jui nadto wyspecjalizowanego. Z lękliwego też pierwotnie i drobnego stworzonka rozwinął się zwolna typ silny i odważny o harmonijnie ustosunkowanych władzach ssaka. Typ taki odsłania nam paleontologja w epoce pliocenicznej.