IX. O duszy ludzkiej. Mogłoby się zdawać, że przez oddzielenie procesu psychicznego ludzkiego od pracy fizycznej wpadliśmy w sprzeczność z własnem niedawnem twierdzeniem o ważnej roli duszy. Czyż bowiem proces czysto wewnętrzny, nie pokonywający oporów zewnętrznych fizycznych, pozbawiony charakteru siły roboczej, może brać udział w pracy? Wszak „myślenie" hamuje nawet oddziaływanie własną siłą fizyczną na świat zewnętrzny i to, tem silniej, im bardziej „pochłania" człowieka. Praca ludzka, której nie towarzyszy wysiłek psychiczny, stale bywa fizycznie wydajniejsza. To jedna strona, jest zaś i druga, jeszcze cięższa, dodatniego wpływu procesu psychicznego na wyniki pracowania. Skoro wydajność sił ciała nie dochodzi w czasie pracowania do maximum, które można osiągnąć, pracując przy tak minimalnym udziale procesu psychicznego, jakie jest właściwy zwierzętom, — to czernie można wyjaśnić produkcyjność człowieka większą od produkcyjności zwierząt, i wydajność społeczeństw czynniejszych duchowo większą od mniej pod tym względem czynnych? W końcu staje się niezrozumia-łym w samej zasadzie jakikolwiek wpływ czynnika, któremu odmówiliśmy znaczenia siły. Niesiła nie może wpływać na siły. Powiedzą nam zapewne, że produkcyjność człowieka moina wytłumaczyć auto-