— 214 — ba orzec o wartości użytkowej. I ona została ta sama co dawniej, bo użyteczność nie może uledz redukcyi, dopóki śpilki służą do tych samych celów. Zatem lubo już wiemy, co jest wartością przedmiotową dzieł ludzkich, rzeczywistej wartości ich nie znamy, rachunek bowiem dla mnóstwa niewiadomych nie jest możliwy do przeprowadzenia. Jednak mamy środek do przekonania się o jej wysokości, oczywiście w sposób słabo tylko przybliżony do prawdy. Do tego celu może służyć wiele przedmiotów, które niegdyś produkowano ręcznie — dziś zaś wytwarzane są w sposób wielce udoskonalony, maszynowy. Przybliżoną wysokość ich wartości możemy poznać porównywając czas dawniej potrzebny do wykonania danego przedmiotu z ogólnym czasem dziś do tego wystarczającym. Różnica będzie zawsze wielka, a często kolosalne. Trzeba zaś i o tem nie zapominąć, iż rzeczy, mających największą wartość, w stosunku do ich ceny, dzieł najwyższej techniki i nauki nie ma z czem porównywać, bo ich dawniej nie było. Wartość ich bywa nieraz wprost bezcenna, żeby się tak wyrazić—pomimo, że cena pozostaje śmiesznie nizka*). Nie przeczę, że dokładne rozwiązywanie takich i tym podobnych zagadnień i rachunków—może być dopiero muzyką przyszłości, ale nie wolno nam z powodu *) Weźmy taką np. surowicę przeciwbłoniczną, której kilkunastu kroplom zawdzięczać może życie osobnik nieoszacowanej wartości. Czyż rzeczywista jej wartość może być zgodna z jej ceną? Zarzuci mi kto zapewne, źe surowica przeciwbłoniczna może mieć niezmierną wartość użytkową, ale nie przedmiotową. Odpowiem na to, że ona ma i jedną i drugą wartość wcale nie