— 100 — Dążność do stanu sytości społecznej i w tem jest podobna do zwykłego uczucia głodu fizyologicznego, że w okresie pełni sił i rozwoju narodu lub osobnika — nagromadza więcej, niż niszczy, wchłania od zewnątrz więcej, nii wydziela, czyli, potrącając zużyte, stanowi dążność wybitnie twórczą, stanowi czynnik, nagromadzający bogactwo społeczne obu kategoryi tak samo, jak w organizmie jest czynnikiem wywołującym rozrastanie się ciała. XIV. O własności osobistej i wolności człowieka. Na tle tylko co przeprowadzonych porównań świata przyrody i świata społecznego zjawia się natarczywie pytanie, do kogo mają należeć owoce pracy osobnika ludzkiego? Czy do niego samego, czy do społeczeństwa? Zjawia się kwestya prawa własności osobistej, prywatnej. Prawo to oddawna prawodawcy i ekonomiści poddawali uzasadnianiu, krytyce lub negacyi. Tłumaczono nam dobrotliwie, że własność prywatna powinna być uznaną, albowiem jest pobudką do pracy, wytrwałości, zabiegliwości, oszczędności. To znowu odnoszono się do niej, jako do źródła złego, albowiem rozwija chciwość, egoizm i t. d., wreszcie zarzucano, że ona to stała się źródłem podziału społeczeństwa na klasy, podstawą olbrzymich różnic w uposażeniu, źródłem wyzysku, nędzy i.t.d., i.t.d. Zdaje się, że większość tych rozpraw byłaby zbyteczną, gdyby po rozwiązanie kwestyi zwrócono się do samej przyrody która je oddawna rozwiązała.