ROZDZIAŁ XI. 83 tez od urodzenia izolować od wszelkich wpływów ludzkich, wtedy, choć nawet urodził się człowiekiem, stałby się próżną łupiną człowieka, skazaną na żywot zwierzęcy pomimo, ze posiada dziedzicznie przekazany aparat, zdolny do przyjmowania mówienia ludzkiego. Aby tę wielką zależność „człowieczeństwa" od cywilizacyi uwydatnić obrazowo, można powiedzieć, że człowiek izolowany od innych ludzi znalazłby się w tem samem położeniu, w jakiem jestestwo, obdarzone oczami znalazłoby się w jaskini, zupełnie pozbawionej światła. Praktycznie stanęłoby ono na równi z jestestwami, zupełnie nie posiadającemi oczu. Podobnie, jak „widzenia" nie może być tam, gdzie brak zmiennych fal świetlnych, tak „myślenia" ludzkiego nie może być tam, gdzie brak fal mowy ludzkiej, a więc nie może być po za społeczeństwami.