ROZDZIAŁ XXXIV. czasie ma się zmieścić trwanie wielu realności D, rozwijających się mniej lub więcej bujnie, jedne z drugich, (podobnie, jak się rozwijały i przeobrażały formy organiczne, powstające jedne z drugich pod wpływem różnych warunków zewnętrznych), — to łatwo zrozumieć, ze dla jednej realności D, pozostaje okres czasu o wiele krótszy od czasu trwania wszystkich cywilizacyi. O ile on może być krótszym, nad tem nie będziemy się zastanawiali. Wystarczą nam cyfry najogólniejsze. Jeżeli względna niezmienność formy komórkowej zawiera się w milionach lat, formy organizmu gatunkowej — w okresie nie wiele dłuższym lub krótszym od 100.000 lat,—to podobna do tamtych niezmienność dla oddzielnej realności D ograniczać się musi najwyżej do lat kilku tysięcy, a może nawet do okresu znacznie krótszego, do kilku lub kilkunastu wieków. Forma ustroju D staje się zwolna inną, podobnie jak „inną" jest forma jednego „gatunku" organizmu — od formy poprzedniej, z której ów gatunek się rozwinął. Gdy ciała ludzkie, ani natura ludzka nie podlegają widocznym transformacyom w ciągu tak krótkiego czasu, gdzież zachodzą zmiany? Jeżeli sobie przypomnimy, ie formą D, o której tu mowa, nie są wcale ustroje ludzkie, lecz jedynie „mentes D" trwające na formie „mówionego", to mamy odpowiedz gotową. Zmiany zachodzą w sferze interpsychicznej, a nie w czem innem i takich zmian nikt nie zaprzeczy.