ROZDZIAŁ XXXI. 225 Ciemną przyczyną tego tłumaczymy sobie dzisiaj tem, ze struktury żywe są to pod wzglądem chemicznym mieszaniny niezmiernie skomplikowane, nie zaś związki chemiczne, a choćby struktury nadchemiczne, w prostocie swojej podobne do krystalicznych. Związków chemicznych może być ilość oczywiście ograniczona, mieszanin jednak związków chemicznych moze być wprost nieograniczona. Jeśli wiąc z miliardów możliwych mieszanin zaledwie jedna dała na ziemi w wyniku coś, co możnaby nazwać „związkiem żywym" albo strukturą, to juz tylko ta jedna mieszanina mogła sią ostać jako struktura, odnawiając ustawicznie swoje składniki — i mogła trwać nadal. Forma wiąc żywa podstawowa, która się raz zawiązała, odnawia sią dotychczas, czyli „żyje", a odnawiać nie przestanie dopóty, póki nie znikną warunki konieczne i dostateczne do jej dalszego trwania. Mieszanina owa okazała sią pod wzglądem fizycznym i chemicznym czemś zgoła nowem w przyrodzie nieożywionej, czemś, co właśnie charakteryzujemy nazwą związku żywego. Chociaż ów związek jest formą nową, jednak, jak każda forma rzeczywistości ma juz w samej sobie warunki niezmiernej trwałości. Gdy zaś do zasadniczych jej cech należy rozrastanie sią, wiąc przybiera ustawicznie wiącej materyału ze środowiska, niżeli wydala. Rozmiary jednak tej formy zakreślają formy materyału i doniosłość sił wewnętrznych, utrzymujących system w skupieniu. Gdy własność rozstania sią powiąkszy nadmiernie masą ogólną, system przebudowywa sią tak, aby pozbyć sią nadmiaru materyi i trwać dalej, podlega więc osobliwemu zjawisku dzielenia się. Skutkiem tej właściwości forma żywa staje sią niejako czynną w porównaniu do bierności form niższych, z których sią wytworzyła. Ogarnia ona coraz wiąkszą ilość materyału, podatnego do układania sią w jej kształty. Prawdopodobnie tez od jednej prakomórki, która Filoz. cywiliz. 15