ROZDZIAŁ XXX. XXX. Rzut oka wstecz. Dla uporządkowania wyników, osiągniętych w ostatnich 12-tu (XVIII—XXIX) rozdziałach wypada znowu obejrzeć się poza siebie. Przedmiot nasz bowiem jest nie tylko trudnym do wystarczająco wielostronnego roztrząśniecią, ale otwiera dopiero w miarę badania coraz nowe strony niedotknięte. Streszczenie więc wyników dotychczasowych ukaże nam najłatwiej niedostrzezone luki, które będziemy mogli uczynić przedmiotem dalszych rozważań. Musimy koniecznie uzbroić się w cierpliwość i kroczyć po twardym gruncie, bo tu chodzi o rzeczy zbyt ważne, aby wolno było wyprzedzać domysłami i wprowadzaniem nowych, niesprawdzonych lub nierozwaionych pojęć, — wyniki lubo skromne, ale w moiliwych granicach dowiedzione. Po tych zastrzeżeniach możemy przy pomnieć, że jedną z najważniejszych zdobyczy naszych jest udowodnienie, (rozdz. XX), ie wychodzenie od jednostki ludzkiej w rozpatrywaniu jakichbądi zjawisk społecznych czy też psychicznych ludzkich, jest błędne od podstaw. Zjawiska te można objaśnić tylko własnym rozwojem cywilizacyi, nie zaś rozwijaniem się bądź indywiduów Homo, bądi gatunku Homo, jak to się dotychczas zdawało przyrodnikom, a nawet i nie przyrodnikom. Dla biologów ludzkie zjawiska psychiczne mogły być zawsze jedynie zjawiskami rozwoju indy-