ROZDZIAŁ XXVI. 183 XXVI. Tajemnica jajka. Jeieli samem życiem społeczeństwa jest mens D, oparta na „mówionem", jako na jej warunku koniecznym (r. XXIII), — wtedy to samo, w odpowiednio prostszych przejawach, musi być życiem w organizmie i komórce. O tem zaś, ie strona mentalna nawet i w komórce nie może być tak bardzo prosta, jakby się mogło wydawać,—przekonywa nas jajko i nasienie. Mieści się w nich cała „forma" przyszłego rozległego organizmu, a mieścić się musi, bo z rozrostu i dzielenia się owej komórki powstaje powtórzenie się całego organizmu, od którego komórka się oddzieliła. Jeśli pomyślimy, ie materyał, który rozrastające się jajko przybiera z zewnątrz, jest obcy względem jajka i ogarnięty ruchami własnemi, zupełnie elementarnemi, to porządku nowego rozwijającego się ruchu, iycia nowego organizmu, należy szukać nie zewnątrz jajka, lecz koniecznie w jajku i nasieniu. Ów ruch, kierujący rozwojem (owo mens-„mówione"), nie może być tedy ani fikcyą, ani nieenergią, skoro wywiera działanie fizyczne, skoro przemienia obce określone formy energii, przybieranej z zewnątrz na formy inne i ściśle zgodne z formami, które były juz urzeczywistnione w organizmach rodzicielskich. W rozrastającem się jajku dokonywa się tedy ustawicznie wielka praca transformacyi ruchów materyi otaczającej, na obszerny