ROZDZIAŁ XX. 135 XX. Rozwój człowieka nie jest rozwojem organizmu. Narzędzia sztuczne i rola ich w naturze i cywi- lizacyi. Przyrodnicy, nie mając jeszcze pojęcia o istnieniu tego życia, zmuszeni byli objawy jego objaśniać, obywając się bez koncepcyi realności D. Ponieważ zaś objawy tego życia manifestują się w każdym osobniku ludzkim i jego działalności, więc objaśniali to wszystko rozwojem człowieka samego, więc rozwojem filogenetycznym człowieka, przez co wprowadzili naukę o człowieku na błędne tory, a mówiąc dokładniej utrwalili tylko lub starali się mimowoli utrwalić dalekie od prawdy pojęcie o człowieku, jakie rozwinęły nauki humanistyczne. Zapowiedzieliśmy w rozdziale XVm, ze powrócimy jeszcze do kwestyi rozwoju człowieka, aby ostatecznie przekonać, ze dotychczas jest on całkiem niewłaściwie pojmowany. Teraz dopiero możemy wywiązać się z obietnicy. Stosunek psychiczności człowieka do jego fizyczności, któryśmy juz rozpoznali, przedstawi się nam dopiero wówczas z całą jasnością, gdy rozważymy stosunek czynów i dzieł ludzkich do cielesności i psychiczności jego. Powiedzieliśmy niedawno, ze kardynalną cechą ludzkiej jednostki jest nierównowaga cielesności z psychicznością. Jest ona wprawdzie niedopusz-