ROZDZIAŁ XXXV 319 więc mogłoby być rodzajów materyału, tyle rodzajów cywilizacyi. Formą, w której się ta realność uzewnętrznia, są wyrazy nasze, czyny i dzieła. Czem ona jest sama, już nie jako funkcya kompleksu, lecz jako zjawisko w świecie: czy formą istności jeszcze subtelniejszej, czy już przejawem ostatniego, a może zarazem i pierw­szego pierwiastku świata, tego nie wiemy i zapewne nigdy nie zdołamy się dowiedzieć.