ROZDZIAŁ XXXIII Ponieważ już na str. 119 odkryliśmy w CC = D »coś podobnego do życia«, więc obecnie tyleśmy zy­skali narazie, że możemy to coś nazwać po imieniu. Nawet gdybyśmy nic ponadto nie zdołali wydobyć, jak tylko, że cywilizacya jest życiem społeczeństwa, byłby to już pewien rezultat, pewna zdobycz naukowa; ale my uznajemy za możliwe do osiągnięcia coś wię­cej; należy tylko uporządkować sobie zdobyte fakty. Dotychczas operowaliśmy pojęciem społeczeństwa, jako czemś równoznacznem z pojęciem ciała D, a za­razem czemś analogicznem z pojęciem organizmu, gdy tymczasem społeczeństwo i ciało D nie są to wcale pojęcia równoznaczne. I jeżeli nie przeprowadziliśmy poprzednio ścisłego rozgraniczenia tych pojęć, to je­dynie dla tego, że to dotychczas nie było nam po­trzebne, a nawet nie było możliwe. Potrzeba i możność przeprowadzenia analizy poję­cia D zjawia się dopiero, gdy wypada odpowiedzieć na pytanie: co to jest cywilizacya. Wtedy tylko łatwo spostrzeżemy, że pojęcie społeczeństwa nie pokrywa się pojęciem ciała D. Najłatwiej odsłonię różnice między temi pojęciami oraz wątpliwości, które trzeba obecnie rozstrzygnąć, gdy zadam sobie następujące metodyczne pytania: 1) Co mamy rozumieć pod wyrazem społeczeń­stwo? Czy tylko osobniki C , czy też jeszcze ich czynności, a może nawet i wyniki tych czynności ? 2) Co mamy rozumieć pod wyrazem ciało D. Czy tylko osobniki C , czy też jeszcze ich czynności wraz z wynikami? 3) Co mamy rozumieć pod wyrazem cywiliza­cya: czy czynności osobników C czy też i wyniki ich czynności, czy może same tylko wyniki? 4) Co należy do społecznych czynności oso­bników C , a co do nich nie należy? Ponieważ ostatnie pytanie, uściślające pojęcie czyn-