ROZDZIAŁ XXII 197 XXII. Postawa wyprostowana, jej dawność i skutki. Gdy była mowa o Szympansie z Pliocenu pominę­liśmy milczeniem ważną okoliczność, aby do niej póź-niej wrócić. Jest to znane spostrzeżenie, że ów Pliopithecus jest bliższy człowiekowi, aniżeli Szympans współczesny. Mamy w tym fakcie jeden z dowodów, że małpy człekokształtne dawniej były bliższe człowiekowi. Ponieważ wiemy, że niegdyś musiały one stanowić z człowiekiem jeden ród, a ściślej mó­wiąc pochodzą zapewne od jednej postaci wszystkim jednako wspólnej, nastręczają się dwa pytania: 1-o. Od­kąd datuje się proces rozchodzenia się cech, i 2-0. czy człowiek odchylił się od typu małp wązkonosych — czy też może odwrotnie, te ostatnie odchyliły się od typu ludzkiego? O ile pierwsze pytanie było przedmiotem bardzo licznych dociekań w nauce — o tyle drugie, o ile mi się zdaje nastręczało się zbyt rzadko umysłom bada­czów przeszłości człowieka. Zacznijmy od pierwszego. Obecność w Pliocenie Szympansa, który jest prawie zupełnie podobny do dzisiejszego, obecność w nim także Goryla, obecność w Miocenie środkowym Gibbona — wszystko to dowodzi, że ród człekokształtnych był już, przynajmniej w Miocenie środkowym, zróżnicowany na postaci, bardzo podobne do dzisiejszych.