ROZDZIAŁ X 103 X. Związek komórek. Organizm. Komórka jest tylko ogniwem łańcucha komórek, odnawiającego się wciąż przez dzielenie się na dwie, a od czasu do czasu przez amphimixis. Śmierć naturalna nie przerywa tego łańcucha, bo tu niema trupa. Dwie córki powstają z matki; inaczej mówiąc, matka przekształciła się w dwie córki bez reszty 1. Wprawdzie liczne komórki giną ustawicznie w różny sposób, ale giną w sposób gwałtowny. Ury­wają się przez śmierć nienaturalną, z zewnątrz zadaną, tylko niektóre gałązki łańcucha, który trwa dalej i roz­gałęzia się coraz bardziej. Mamy tu nieustające trwania życia w ogólności i nieustające trwanie komórek w szczególności (od­nawianie się przez podział). Pierwsza nieśmiertelność jest trwałością życia, druga trwałością formy życia. Popatrzmy na pełzaka (ameba). Jest to najprostsza niemal forma życia. Powstała ona przed milionami lat, a przecież dotrwała prawie bez zmiany aż do na­szych czasów. Dlaczego w niej niewiele się zmieniło? 1 Następuje tu wprawdzie utrata indywidualności, a więc możnaby mówić o śmierci, ale jeżeli z Weismanem będzie­my za cechę śmierci brać obecność trupa — nie zaś utratę indywidualności, to rzeczywiście wśród pierwotnia­ków niema zjawiska śmierci naturalnej.