Kant. (W stulecie śmierci). Idee maitresse filozofji Kanta, ożywiającą je­dnem tchnieniem różne pełne tysiącznych restryk­cji jej rozgałęzienia, jest pogląd na człowieka i na jego stosunek do świata wartości. Nie można po­wiedzieć, i na tem zasadza się najczęściej zdarza­jący się błąd w rozumowaniu Kanta, aby według niego człowiek był źródłem wartości, a one jego dziełem, całkowicie od niego zależnem i wraz z nim zmiennem. Takie stanowisko jest właściwie zaprzeczeniem samodzielnego, istotnego znaczenia wartości, jest obezwartościowaniem świata i spro­wadzeniem całego interesu istnienia do zmien­nych i chwiejnych przypadłości ludzkiego, empiry­cznego życia. Jest to stanowisko antropologizmu i psychologizmu, całkowicie i zasadniczo odmienne od transcedentalnego stanowiska Kanta. U Kanta nie człowiek wytwarza wartości, lecz one się w nim urzeczywistniają. Są one niezawisłe od niego: prawda, piękno, dobro i. t. p. czerpią istotną swą zasadniczą moc nie z jego aprobaty, lecz prze­ciwnie nadają wartość i sankcyę każdemu jego