Nad grobem Ibsena po przedstawieniu Rosmersholmu, rozmowa. Pani Maryi Zawiejskiej fragment ten przypisuję. Artystka, która grała Rebekę: Wśród tłumu, a jednak sami, Pod kroćmi spojrzeń —bez świadka Tworzymy. Sami wchodzimy w głębiny, I sami wracamy z nich, Nic nie wynosząc, Prócz złudnej Pamięci minionych snów. Nie świadczy marmuru bryła, Ni w barwy zaklęty szał, Co dusza nasza wyśniła. Sny otrząsamy, jak liście, I słyszym ich smętny szmer: Spadają, więdną i giną, A kiedy wszystkie przeminą, Straszą odarte gałęzie, Szkielety nagie, jak myśl, Kiedy bezsilnie wspomina: Któż powie, czy kwiaty były? Któż powie, czy śnił się sen? Opadły. I jestem sama,