67 wyrabia sobie samodzielne filozoficzne wykształcenie. Pierwszym umiejętnym tego wykształcenia wyrazem jest rozprawa o nauk mat. pocz. w której narysował szeroki wprawdzie, ale ostrożny filozoficzny na nauki pogląd, połączony z pewną skłonnością do obrania pośredniej między jednostronnymi kierunkami drogi. Tak umysłowo przysposobiony rozpoczyna ŚNIADECKI zawód profesorski i piśmienniczą w umiejętnościach ścisłych działalność. Przystępując teraz z kolei rzeczy do scharakteryzowania tej działalności i wykrycia przewodnich filozoficznych myśli, które nim tutaj kierowały, przypominamy czytelnikowi wszystkie te z listów jego ustępy, w których odbija się żywe pragnienie praktycznego zużytkowania nauki, przypominamy pogląd wystawiający nam cele umiejętnej wiedzy w organizowaniu szczegółów w ogólne widoki. Widzieliśmy jak silnym w umyśle ŚNIADECKIEGO bodźcem do pracy było to pełne patryjotycznego ducha pragnienie, aby przez swoją naukę stad się narodowi użytecznym. Ten ciągły wzgląd na publiczny pożytek narodowy tak ważną gra u niego rolę, iż trudnoby nam przyszło wymienid chodby jednę jego naukową pracę, któraby powstania swego nie zawdzięczała tym właśnie względom praktycznym i uczuwanej narodowej potrzebie. I tak zaraz już pierwsze większe naukowe dzieło wyszłe w r. 1783 p. t. „Rachunku algebraicznego teoryja przystosowana do linij krzywych 1) w dwóch tomach, zawdzięcza początek 1) Rachunku Algebraicznego teorya przystosowana do linii krzywych przez Jana Śniadeckiego w Szkole Główney koron-nęy Matematyki wyższey i Astronomii profesora teyże szkoły sekretarza. Tom I. zawierający Algebrę na dwie części podzieloną,. W Krakowie w Drukarni Szkoły Gł. kor. Koku 1783. 4to str. IV i 312. Tom II. w którym się przez zrównania nieoznaczone tłómaczą własności linii i powierzchni krzywych str. 192. Matematyczne to dzieło Śniadeckiego Jana nie postradało do dnia dzisiejszego swojej wartości, słusznie też Krzyżanowski nazwał je tem dla matematyki w Polsce, czem dla języka jest gramatyka Kopczyńskiego. Rzecz dziwna, że tak znakomite dzieło nie doczekało się u nas nigdy drugiego wydania, pomi