- 170 Krzysztof Rupniowski wojski krakowski, assessorami byli od duchowieństwa Jan Tarnowski, Arcybiskup lwowski, Książę Floryan Czartoryski Biskup kujawski, Kommissarzami było oprócz czterech Wojewodów, sześciu Kasztelanów, od stanu rycerskiego, od województw, ziem i powiatów, których więcej 40 liczyło się. Podskarbim był wielki koronny Jan Kazimirz Krasiński, który na przeszłym sejmie otrzymawszy kwit od Rzpltej, siedział bezpiecznie, by się zapatrował, co z tego będzie. Bo żołnierze wziąść pretendowali z województw, ziem i powiatów, nie dawać; na Podskarbiego ten ciężar żołnierze walili, a on jeden wystarczyć nie mogący, w ustawnych turbacyach zostawał, ledwie go Senatorowie i Król przybywszy, z tych opałów salwowali. Król tak na kampanią z Moskwą na Ukrainę, jako też dla prędszego rozwiązania związku i dla prędszej komportacyi pieniędzy z województw, do Lwowa dnia 7 września przybył; przybyła i Królowa, która w Żółkwi 8 dni chorowała. Wjeżdżającego Króla tak miasto ludnie spotykało jako i huczno; ale większa była kalwakata rycerstwa związkowego, bo Paweł Borzęcki, substytut związkowy z 500 deputatów chorągiewnych, we Lwowie był i tak wiele weteranów starszyzny wojskowej po zasługi przybyli. Gdy się zaczęła kommissya, między płacić chcącymi i zapłaty żądającymi zgoda bydż poczęła. Pokazawszy taryfy skarbowe, że jedno poglówne skarbowe, z taxą od urzędów i godności, 10,000,000 wynosiło, oprócz już wybranych od wojska summ i co jeszcze dobierać miało wojsko; wezwano deputatów chorągiewnych, którzy, jak przybyli z regestrami już zaprzysiężonemi, gdy przyszło do kalkulacyi, pokazała się bydź winna summa 26,000,000; po kalkulacyi żołnierze nagotowali się liczyć pieniądze, a skarb, co odpowiada? że jeszcze nie zniesione pieniądze; żołnierze wygłodnieli na bruku, i co mieli, straciwszy, w desperacyach zostawali. Gdyby powaga królewska i Kommissarzów nie broniła skarbowych, nie żywiłoby onych wojsko. U Franciszkanów żołnierze miewali swoje sessye, zkąd