czenie powstania. — Cząstkowe wybuchy w Galicyi i w Królestwie Kon-gresowem. — Zemsta rządów austryackiego i moskiewskiego. — Proces polski w Berlinie. — Przyjazne usposobienie niemców. — Wrażenie rewolucji krakowskiej na włościan. — Obłuda i zamiary rządu austryackiego, w regulowaniu powinności pańszczyźnianych. — Ukaz Mikołaja 7 czerwca. — Wzburzenie włościan na Białej Rusi. — Reformy carskie. — Zapał we Francyi dla sprawy polskiej. — Zabór Krakowa. — Mowa listopadowa Czartoryskiego w 1845 r. — Emigracya wobec wypadków krakowskich. — Wzrost znaczenia Towarzystwa Demokratycznego. — Szlachta folwarczna traci wiarę w swoją przyszłość. — Ideał federacyi słowiańskiej. — Bractwo Cyryllego i Metodego. — Mowa Bakunina. —Ruch międzynarodowy.— „Boże słowa do Ludu Polskiego*. W 1840 r. odbywające się na wschodzie wypadki silnie wzburzyły Europę. Mehemed Ali, którego celem i dążeniem było założenie państwa niepodległego w Egipcie, już od 1832 r. zaczął staczać boje z Turkami i rozszerzać swoje państwo kosztem tureckiego. W 1839 r. ponowił się spór o panowanie nad Syryą; Ibrahim basza, syn Mehemeda Aliego w świetnej bitwie pod Nezib 28 czerwca rozproszył wojsko tureckie. W ten sposób Mehemed Ali stawał się niepodległym władcą Egiptu, Nubii, Sennaru, Arabii, Syryi. Rosya z przestrachem widziała w nim groźnego współzawodnika w spadkobierstwie po upadającem państwie ottomańskiem. Potęga Mehemeda Aliego nie polegała tylko na bitności wojsk jego, lecz w jeszcze wyższym stopniu na tej organizacyi europejskiej, jaką on zaprowadził w Egipcie. Pomagali mu w tern gorliwie fran-cuzi, którzy znajdowali u niego życzliwe przyjęcie. Przybyło więc do Egiptu wielu wojskowych, marynarzy, inżynierów, techników, lekarzy, budowniczych, przemysłowców różnego rodzaju. Kolonia francuska hyła bardzo liczna, i członkowie onej ważne zajmowali stanowisko w kraju. Język francuski panował w wyższych kołach towarzystwa. Egipt wyglądał jakby był prowincyą francuską. Anglicy z niechęcią na to patrzali. Dyplomacya moskiewska z właściwą sobie przebiegłością wyzyskała tę okoliczność i, rozerwawszy nienawistny sobie długoletni alians angielsko-francuski, skłaniała Anglię do zawarcia umowy z nią, Austryą i Prusami, mocą której miały być użyte przeciwko Baszy Egiptu środki wojenne, jeśliby nie odstąpił od powziętego zamiaru zostania niepodległym sułtanem. Traktat ten zawarto 15 lipca 1840 r., bez udziału rządu francuskiego. „Konwencya — pisał Mikołaj do Paskiewicza — pomiędzy Anglią, Prusami, Austryą, mną, i Turcyą została podpisana bez Francyi!! To ważna sprawa, i nowa epoka w polityce, albowiem po pierwszy raz Anglia 119