295 tniemi pojawił się nawet bardzo zdolny pisarz, Wawrzyniec Gronlund, który niemal od pierwszego wystąpienia pozyskał wielką wziętość. Gronlund w dziele swojem: The cooperative commmonwealth (Spółdzielcza Rzeczpospolita) sam się uznaje za ucznia Marxa i na gruncie krytycznym idzie za jego wskazówkami, ale w poglądzie swoim na charakter ruchu socjalistycznego wielce się z nim różni. Zdaniem jego, dzisiejszy ruch socjalistyczny nie jest tylko ruchem klasowym, ale jest objawem całego organizmu społecznego, zdążającego do układu najodpowiedniejszego swoim potrzebom. Potwierdza to, wykazując, jak państwo, które— zdaniem jego—jest społeczeństwem zorganizowanem, coraz bardziej rozszerza swoje funkcje, wkracza na wszystkie pola życia społecznego i interesy prywatne podporządkowuje ogólnemu. Pogląd ten Gronlunda wielce się zbliża do poglądu naszego Henryka Kamieńskiego.