MIKOŁAJ KOPERNIK. 9 moderna). Był to kierunek w owych czasach w zachodniej Europie bardzo wzięty i powszechnie za postępowy uważany; nic dziwnego przeto, że silnie oddziałał na umysły polskie, wrażliwe, a do przyjmowania wszelkich nowości łatwo skłonne, zwłaszcza że krakowscy mistrze w przeważnej liczbie kształcili się w Pradze, gdzie nomina-lizm silnie się już zakorzenił. Pierwszy więc rektor odnowionej wszechnicy, Stanisław ze Skalmierza, jej trzeci rektor Mikołaj z Gorzkowa, Jan ze Lgoty, Paweł syn Włodzimierza, Jakób z Paradyża i wielu jeszcze innych, wszyscy oni byli nominalistami (ockhamistami czyli terministami) Nominalizm rozbudzał zmysł krytyczny i zamiłowanie w doświadczeniu, uznawał bowiem tylko szczegóły, fakta za rzeczywistość, pojęcia zaś były dlań jedynie nazwami, odgrywającemi rolę pomocniczą w poznawaniu rzeczy. Wobec tego jest rzeczą zrozumiałą, że w związku z przeważającym wpływem nominalizmu stał w Krakowie wielki rozkwit studjów matematycznych i astronomicznych w XV wieku. Fakt ten umożliwił wszechnicy krakowskiej wykształcenie takiego ucznia, jakim był Mikołaj Kopernik (1473—1543), rozpoczynający nową w dziejach ludzkich epokę. Jeszcze na przejściu z XV do XVI wieku nauczał w Krakowie wybitny nominalista Michał z Wrocławia, którego dzieło p. t.: „Congestum logicum", kilkakrotnie wydawane, powszechnie było na Zachodzie znane i wysoko cenione. 4. Na schyłku XV stulecia zapanowała na krakowskiej wszechnicy w walce z humanizmem reakcja. Odwrócono się od nominalizmu na korzyść tomizmu i skotyzmu (via antiqua). Mistrz Jan z Głogowy (1430—1507), wielki eklektyk na polu filozofji, opiera swe komentarze do Arystotelesa na bł. Albercie Wielkim i św. Tomaszu z Akwinu, czerpie jednak i z ockhamisty Pawła Nicolettusa Venetusa, a namawia mistrza Mikołaja z Giel-czewa do objaśniania dziełka terministy Marsyljusza de Inghen o „Passiones terminorum". Z tomistów godny jest uwagi Jakób z Gostynina (bakałarz 1473, magister 1477), który objaśnia Arystotelesa, Alberta W. o początku duszy, księgę „De determinatione causarum" rabina Dawida, a o św. Tomaszu pisze: „któremu wszystko, cokolwiek umysł ludzki jest zdolnym, zdawało się być wiadomem". S k o t y z m przeważa w murach wszechnicy pod koniec XV stulecia. Krzewił go: Michał Twaróg z Bystrzykowa, syn chłopa wielkopolskiego, eklektyk i kompilator. Stopień magistra zdobył na uniwersytecie paryskim, w Krakowie dysputowało z nim 30 mistrzów przez półtora dnia w zawiłej kwestji Scotusa (r. 1485).