NEOSCHOLASTYKA.  69 sekwencję, przez wprowadzanie do czystego idealizmu poprawek realistycznych, a do szczerego pozytywizmu poprawek idealistycznych. Zrozumiano bowiem w Polsce, że ani skrajny empiryzm, ani skrajny racjonalizm nie są wyrazem przedmiotowej prawdy. 3.      Jak na Zachodzie, tak i u nas próbowano jeszcze bronić się przeciw tym skrajnym prądom, kończącym ostatecznie na sceptycznem niedowierzaniu sile poznawczej naszego umysłu, odwołaniem się do zdrowego rozsądku szkoły szkockiej Reida, czy też do powszechnego przekonania ludzkości Lamenais'go. Przedstawicielem tego kierunku jest Aleksander Tyszyński 1). Ur. 1811 w Piotrogrodzie, słuchał wykładów Dowgirda w Wilnie, piastował różne urzędy państwowe w Wilejce, Mińsku, Warszawie, nie przestając zajmować się filozofją. Um. w Miassocie na Litwie w r. 1880. Pozostawił: Rozbiory i krytyki, S tomy, 1854, — Trzy logiki, 1860, — Pierwsze zasady krytyki powszechnej, 2 tomy, 1870. — Kierując się „metodą myśli praktycznej", poszukuje przy rozbiorze dziejów filozofji takich pojęć i wyobrażeń, któreby miały za sobą zgodę powszechną i dochodzi do wniosku, że sąd nasz o rzeczach, jeśli ma być godny wieku, z którego wychodzi, musi być „sądem chrześcijańskim". Ani logika Arystotelesa, ani logika Bacona, ani logika Hegla nie zadawala go, szuka nowej logiki, któraby dała podstawy do rozwiązania zasadniczych zagadnień „filozofji rzeczywistej": co jest ten świat i jaka winna być reguła życia. Nie opracował jednak tej nowej logiki. 4.      Drugim przedstawicielem tego kierunku był: Ks. Franciszek Krupiński, znany ze swego szkicu „Filozofja w Polsce", jaki dodał do swego przekładu Historji filozofji A. Schweglera, 1863. Ur. 1835 w Łukowie. Wstąpił do Zgromadzenia Pijarów, po ich zniesieniu przez rząd rosyjski, był prefektem szkół w Warszawie, gdzie też umarł w r. 1898. W poglądach swych hołdował nasamprzód he-glizmowi. Krytykował jednak jego „pajęcze abstrakcje" i „chimeryczne utopje" {Przyszłość filozofji, Bibl. Warsz., 1864). Potem przerzucił się do pozytywizmu (Szkoła pozytywna, tamże 1888), krytykuje religję „własnego wyrobu" Comte'a i czyni wyznanie: „Jesteśmy przekonani, że można być pozytywistą, nie będąc ani ateistą, ani materjalistą, ani fatalistą". Jak można tego dokazać, nie wyjaśnia dostatecznie. Z czasem ucieka się do powszechnego przekonania ludzkości, do jej zdrowego rozsądku, który wymierzył cios nieodwołalny wszelkim „marzycielskim systemom filozoficznym" (Wczasy warszawskie, 1872). W ostatniej swej pracy „Logika i metafizyka", 1879, zdaje się skłaniać do neokantyzmu A. Langego2). 2. Przesłannicy neoscholastyki. 1. Znacznemu rozwojowi swych zapatrywań filozoficznych uległ także Ks. Stefan Pawlicki, sławny autor „Historji filozofji greckiej" (2 t. 1890 i 1903) oraz licznych rozpraw historycznych; De Schopen-haueri doctrina et philosophandi ratione (doktorska, 1865), Szkoła Eleatów (habilitacyjna, 1866), Wiktor Cousin, Abelard i Heloiza, 1867, Materjalizm wobec nauki, 1870, Mózg i dusza, 1873, Studja nad dar-winizmem, 1875, nad pozytywizmem, 1886, Spinoza i dzisiejszy mo 1) Por. Struve: Historja logiki, 1911, str. 350—356. 2) Por. Struve: Historja logiki, str. 356—360.