MESJANIZM. 39 i jest tylko czczem zjawiskiem. Naród zaś zdolny do polotu tragicznego zginąć nie może, jego życie tli nawet pod popiołem" 1). Oto wielkie słowo wyzwolenia dla duszy polskiej! Staje więc Gołuchowski na stanowisku, że wartość życia tak jednostkowego jak zbiorowego nie polega na sumie urzeczywistnionego szczęścia lub powodzenia, rola narodu w dziejach nie koniecznie wymaga państwowej potęgi, może ona właśnie polegać na tragiczności losu, na wielkości cierpienia. W pojęciu roli cierpienia we wszechświecie i w życiu zbliża się więc Gołuchowski do Schopenhauera, gdy jednak ten ostatni stał się rzecznikiem pesymizmu, to u pierwszego zwyciężył optymistyczny pogląd. Tragiczność i cierpienie stają się środkami do urzeczywistnienia najwyższego z celów, to jest pełni życia, życia mocnego, potężnego, polegającego na działaniu, na czynach wielkich, życia doskonałego w świadomym związku z nieskończonością. Podobne myśli zawiera także wykład wstępny, wygłoszony przez Gołuchowskiego w Wilnie 27 października 1823 r. Okazuje się z tego, że filozofja Gołuchowskiego jest istotnie obok pierwszych poezyj Mickiewicza zapowiedzią tego wspaniałego lotu twórczości polskiej w kierunku romantyzmu i idealizmu, który się w Wilnie w trzecim dziesiątku zeszłego stulecia rozpoczął. Obaj z Wrońskim są naszymi największymi na polu filozofji romantykami. Różnica zaś między Gołuchowskim a Wrońskim polega na tem, że, gdy ostatni w rozumie podsłuchał tajemnicze tętno Absolutu, to tamten w intuicji i w uczuciu. U Wrońskiego droga do wyzwolenia prowadzi przez rozum, u Gołuchowskiego przez uczucie, ale obu do celu wiedzie wola, czyn, działanie ofiarne. Mamy też w obu naszych myślicielach przykłady, jak transcedentalny idealizm polski wychodząc z założeń Kanta, znalazł odrazu dwie jedynie możliwe drogi, mogące umysłowi ludzkiemu otworzyć widoki w krainę prawd wieczystych. Są niemi: albo rozum, albo intuicja i uczucie. Wroński obrał drogę rozumu, Gołuchowski poddawał filozofującej myśli skrzydła intuicji. OKRES DRUGI. MESJANIZM. 1. Uwagi ogólne. — W drugim okresie naszych dziejów po-rozbiorowych, to znaczy w latach między 1830 a 1870, zapanował na niwie polskiej filozoficznej twórczości niemal wyłącznie idealizm, owiany w niektórych objawach tchnieniem mistycyzmu albo głębokiej uczuciowej religijności 2). 1) Ob. Józef Gołuchowski: Filozofja i życie. Warszawa 1903, str. 126. 2) Por. Jadwiga Marcinkowska: Wartość twórcza religijnej myśli polskiej, Warszawa—Poznań 1919. — Wacław Mileski: Polska filozofja narodowa, Warszawa 1927.