— 315 — już z żadnej strony nadziei poparcia. Wytężyli więc wszystkie siły, aby nie dopuścić do poddania Prus pod jurysdykcyą trybunału i zredagowali obszerny protest, w którym z najrozmaitszych punktów widzenia starali się obalić argumenta przeciwników 1). Protest zaznacza, że przepisy prawa polskiego i pruskiego zanadto się różnią między sobą, ażeby tłómaczem ich zrobić jeden i ten sam sąd, tem bardziej, źe i procedura sama. odmienna, na innych oparta zasadach nie mało musiałaby nastręczyć trudności. W Prusiech jest zresztą inny bieg instancyj, a byłoby prawdziwą niedorzecznością dozwolić apela-cyi od wyroku tylu poważnych senatorów, biorących udział w sejmikach, do sądu, w którego skład wchodzą ludzie bądź co bądź stanowiskiem niżsi. Nie małą trudność, zdaniem Prusaków, nastręczyłby i ten wzgląd, źe sądy niższe wyrokują w języku niemieckim, podczas gdy urzędowym językiem trybunału ma się stać język polski. Zresztą wszystkie dotychczasowe przywileje zatwierdziły Prusom autonomią sądową, w której używaniu byli od niepamiętnych czasów, jeszcze pod panowaniem Krzyżaków; dzisiaj nie chcą i nie mogą odstąpić od niej ani na jotę, jeżeli zaś uznają potrzebę jakiejś reformy, przeprowadzą ją sami, bez współudziału Polaków. Prusy stanęły tedy na stanowisku separatysfycznem, a uzasadnić je chciały pozorem legitymizmu, ciągłości prawa. Separatyzm pruski, jak nigdy, tak i teraz, nie cieszył się uznaniem u Polaków, w zasadzie przeciwnymi mu byli nie tylko szlachta, ale także i senat wraz z królem 2). Ten sam jednak wzgląd, który w ogóle decydował o wypadkach sejmu z r. 1578: potrzeba uchwalenia poboru, wpłynął— o ile się zdaje—na ustępstwo. Posłowie pruscy nie chcieli przyzwolić na podatki; należało ich pozyskać jakiemiś koncesyami, z których naj-pożądańszą było niewątpliwie wyjęcie ich z pod jurysdykcyi trybunału. I ten środek nie doprowadził wcale do pożądanego rezultatu na sejmie; ale król zamyślał niebawem zwołać osobny sejmik ziem pruskich, ażeby uzyskać od niego pobór; nie chcąc tedy drażnić umy 1)       Protest ten zob. u Lengnicha III nr. 29 i u Janickiego. Akta do panowania Stefana Batorego w Bibl, Ord. Kras. nr. 21. 2)       Przypominamy, że senat w projekcie toruńskim zgodził się na poddanie Prus pod jurysdykcyą trybunału. Że król był tego samego zdania dowodzi późniejsze jego pismo z 12 września 1578. Janicki. Akta do pano wania Stefana Batorego Bibl. Ord. Kras. z r. 1881 nr. 156.