77 w kraju, skoro mu biskupi sami takowe przyznawali, jak to w tym razie uczynił Jastrzębiec. Proźba posłów była zupełnie po myśli króla, pragnącego od dawna wynieść zasłużonego sekretarza swego na godność biskupią. Oparł się temu przecież stanowczo w. książę Witold, nienawidzący Oleśnickiego, dla jego niezłomnego charakteru, tam, gdzie chodziło o obronę kraju naprzeciw jego samolubnym i przebiegłym planom i uwolnienie króla z pod niebezpiecznego jego wpływu i tyle dokazał na ulegającym mu zwykle królu, że przyrzekł postarać się o stolicę gnieźnieńską Wojciechowi Jastrzębcowi, a na krakowskiej osadzić podkanclerza koronnego, Jana Szafrańca. Jakoż wysłał niebawem listy do kapituły gnieźnieńskiej, zalecając jej usilnie, ażeby Jastrzębca arcybiskupem wybrała, do niego zaś wyprawił gońca z doniesieniem, że go do tej godności przeznaczył. Nad wszelkie spodziewanie Jastrzębiec podziękował królowi za jego łaskę, oświadczając, iź się kontentuje biskupstwem krakowskiem. Po odbytej z w. książęciem w Trokach naradzie król Władysław, spodziewając się, że upór biskupa krakowskiego przełamie i do przyjęcia arcybiskupstwa go nakłoni, ponownie polecił go kapitule metropolitalnej, a na przypadek dalszego jego uporu, przedstawił jej na kandydata Zbigniewa Oleśnickiego, ku któremu udało mu się tymczasem Witołda przychylniejszym uczynić tak dalece, że się promocyi jego nie opierał1). Dla zbytniej jednakże odległości króla bawiącego na Litwie, od biskupa Jastrzębca przebywającego w Krakowie, porozumienie obydwóch tak prędko nastąpić nie mogło i zanim się pertraktacye w tej mierze rozpoczęły, kapituła gnieźnieńska, zgromadziwszy się najprzód w wigilią Bożego Narodzenia, a następnie w dzień św. Szczepana roku 14222), wyznaczyła termin do wyboru arcybiskupa na dzień 24 stycznia roku 14233), a nie na uroczystość śś. Trzech Królów, jak mylnie podaje Długosz4). Ponieważ jednakże w dniu tym nie wszyscy zjechali się do Gniezna jej członkowie, a niektórzy z przytomnych, znając gwałtowność króla, radzili, ażeby się z nim poprzednio co do wyboru dziekana Wincentego porozumieć, przeto odłożono termin elekcyi ostatecznie aż do czwartku przed trzecią niedzielą postu czyli do dnia 4 marca tegoż roku, a do króla bawiącego w Jedlnie wyprawiono poselstwo z czterech prałatów i kanoników złożone5). Jakie toż poselstwo otrzymało od mocodawców swych polecenie, tudzież 1) Długosz 1. c lib. XI, 468. 469. — 2) Acta decr. Capit. Gnesn. 1, 109. — 3) Tamże: „Die Saturni XXVI mensis Decembris (1422) in ecclesia Gneznensi in loco capitulari hora quasi tereiarum venerabiles et honorabiles viri domini Vincencius Decanus, N. Arcliidiacouus, Petrus Scolasticus, Petrus de Cobilyno, Martinus Chrapek, Paulus de Czeehowo, Henricus Byel, Nicolaus Bronissy et Benedictus de Modla prelati et canonici dicte ecclesie Gneznensis ad sonum magne campane ut moris est capitulariter congregati decreverunt, citacionem contra prelatos et canonicos huius ecclesie ad hostium (ostium), licet dominus P. dixerit, quod deberet esse citacio personalis contra quemlibet prelatorum aut canonicorum, et statuerunt diem electionis futuri pontificis ad diem XXIV mensis Januarii proxime affuturam cum diebus sequentibus, super quibus omnibus dominus V. Decanus et Administrator tanquam maior prelatus in Capitulo peciit instrumentum etc. — 4) Hist. Polon. lib. XI, 468. — 5) Acta decr. Capit. Gnesn. I, 110: „Item die XXV Januarii (nazajutrz po terminie wyboru) in stuba alba venerabilis domini V. De-cani et Administratoris hora quasi terciarum prescripti domini prelati et canonici ad