579 biskupa Gruszczyńskiego, tudzież przez lekkomyślność nie opuszczającą go, na wysokiem dostojeństwie arcybiskupiem, w której zaciągając długi, nie sromał się ściągać na siebie za nieuiszczenie się klątew kościelnych. Zbywało mu zatem na uczciwym charakterze i czystym duchu moralnym; niedostatki których nawet najświetniejsze zasługi późniejsze nie zakryją i nie obronią. Krzycki zarzuca mu, że się lubił zalewać winem, w czem jednakże dla swej znanej złośliwości i przesady na wiarę zasługiwać nie może. 73*