741 rował się, śmiertelnie w wystawionym przez siebie zamku opolskim, którego dziś jeszcze widzieć można ruiny. Widząc zbliżający się koniec swój rzewnemi łzami pokuty opłakiwał ubiegłe lekkie i gorszące życie swoje, trwożąc się przed oczekującym go sądem Bożym, przed którym stanął dnia 3 marca roku 1421. Zwłoki jego złożone zostały na spoczynek wieczny w kościele 00. Dominikanów w Opolu1). Do powyższego żywota odpowiednią jest zupełnie charakterystyka, którą podaje Bartoszewicz w tych słowach: „Nieszczęścia w niczem nie poprawiły biskupa. Wesoły gonił za rozkoszami światowemi, lubił się napić, zbytkować, wylał się na wszelką rozpustę. Nie dbał ani o kanony, ani o urząd biskupi, i o tyle się do niego przywiązał, o ile przynosił mu dochody. Do tego dumny, zuchwały, ambitny, nie miał wcale przywiązania do Polski, ale sercem i duszą zawsze sprzyjał Krzyżakom i wiernie im służył. Tylko z Witoldem mógł żyć w zgodzie. W. książe litewski lubił go za wesołość, obsypywał go często darami, zamek mielnicki na Podlasiu dał mu dożywociem i biskup tam często bywał. Nie lubili go za nepotyzm Polacy i ztąd nieraz wśród zaburzeń dobra mu biskupie łupieżyli2)." 1) Damalewicz 1. c. f. 285. 286: „Tertio post anno (po powrocie z soboru) au-ctum honoribus Cropidlonem mors exuviis mortalitatis spoliavit anno Domini 1421 feria seeunda post Dominicam Laetare, qui ubi exitum vitae suae sibi imminere cogno visset, retroactae vitae delicta et vitia summo animi dolore aversatus largo imbri la-chrymarum eluit perque uberas scelerum deplorationes ad securum tranquillitatis portum feliciter enare visus, aeterni praecipttii discrimen in oppidi Opoliensis coenobio Fratrum Praedicatorum in medio templi conditus est." — Cfr. Długosz 1. c. XI, 445. — A. Mosbach 1. c, VII, 74. — Bużeński 1. c. II, 1—4. — 2) Żywoty Arcyb. Gnieźn.