714 tej. Po ochrzceniu połowy pogańskiej Wilna, nie naruszając wolności wyznania drugiej, przeważnie ruskiej połowy, król na dniu 17 lutego roku 1387 wydał przywilej dotyczący uorganizowania nowego kościoła litewskiego. Założone zostało nasamprzód biskupstwo wileńskie i siedm kościołów parafialnych w różnyeh częściach kraju: w Miednikach, Mejszagole, Wilkomierzu, Niemenczynie, Krewie, Hojnowie i w Obolczy, dla których król bogate przeznaczył uposażenie. Rządy nowego kościoła i stolicę biskupią objął jako sufragan arcybiskupa gnieźnieńskiego Franciszkanin, Andrzej Wasiło, tylularny biskup Seretu w Mołdawii. Nowa katedra wileńska, której fundamenta uroczyście założono, stanąć miała kosztem królewskim na miejscu głównej świątyni pogańskiej, którą zburzono1). Z Wilna wybrał się król w końcu lutego lub na początku marca w podróż po kraju. W każdem miejscu pobytu jego powtarzały się te same sceny, co w Wilnie. Pobożny król nie tylko naukami publicznemi dopomagał kapłanom, ale nawet sam chrztu udzielał i otaczającym go książętom i panom to samo czynić kazał2). Wszędzie burzono świątynie pogańskie i stawiano w ich miejsce kaplice i krzyże. Ten objazd misyjny trwał kilka miesięcy, prawdopodobnie aż do końca lipca roku 1387, gdyż na dniu 12 tegoż miesiąca napotykamy króla jeszcze w Niepołomicach, a dnia 26 już w Krakowie 3). Arcybiskup Bodzanta uprzedził go do kraju o kilka miesięcy rychlej, gdyż na dniu 24 kwietnia tegoż roku widzimy go w Gnieźnie biorącego udział w obradach kapituły jeneralnej, gdzie w tymże dniu rzucił klątwę w dyecezyach gnieźnieńskiej, krakowskiej i poznańskiej na Dersława, kasztelana santockiego, który w roku 1385 w mieście Kłecku złupił mieszczan żnińskich, zabrawszy im gwałtem bez najmniejszej z ich strony winy konie, wozy i wiele innych rzeczy w wartości 91 grzywien groszy pragskich, nie poczuwając się mimo napomnienia i groźby do powrócenia niesprawiedliwie wydartej własności4), W tymże dniu na prośby Bronisława, arehi-dyakona gnieźnieńskiego, zatwierdził uposażenie i przywileje fundowanego niegdyś przez wojewodę kaliskiego, Przecława z Gułtów, ołtarza ś. Stanisława w katedrze gnieźnieńskiej 5). W roku 1386 papież Urban VI nałożył był na całe duchowieństwo polskie nowy podatek, wynoszący wartość trzyletnią wszelkich dziesięcin. Do-brogost Nowodworski, biskup poznański, jeneralny kolektor papiezki tegoż podatku, korzystając zapewne z nadarzonej sposobności przypomnienia się Bodzancie za ubieżenie siebie do arcybiskupstwa, wyklął go wraz z kapitułą metropolitalną i duchowieństwem archidyeeezalnem za to, że wspomnianej daniny w swoim czasie nie złożyli. Arcybiskup udał się wspólnie z kapitułą i duchowieństwem swojem do Stolicy apostolskiej z zażaleniem na tak surowe z sobą i klerem swoim Dobrogosta obejście, przedstawiając zarazem niemożność swoję i kleru co do zapłacenia tego podatku z powodu ogromnego spustoszenia dóbr duchownych 1) Baliński, Historya miasta Wilna I, 119. — Wapowski, Dzieje tłomacz. Malinowskiego I, 77. — Długosz 1. c. lib. X, 112. — 2) Długosz 1. c. lit. X, 117. — 3) Caro, 1. c. III, dodatek I, str. 640. — 4) Archiv. Gapit. Gnesn. Nr. 230. — Kod. dypl. wielkopl. III, 588. — 5) Archiv. Consist. Gnesn., Acta acticata de a. 1475. — Kod. dypl wielkopol. III, 589.