562 Wyprawach, lubo na wstępie przytoczonego w tym dokumencie dekretu biskupa albańskiego znajduje się wzmianka, z którejby wnosić także można, że owa irre-gularitas odnosiła się do pewnych gwałtów, popełnionych przy sporach o dobra dziedziczne lub przy windykacyi1). Być może, że tam chodziło i o gwałty tego rodzaju i o udział czynny w wyprawach najezdniczych; w każdym razie tenor dyspensy Stanisława z Krakowa na ostatnie się odnosi, gdyż przypisywane Jarosławowi występki według wyrażeń na wojenne wskazują rozprawy. Żałować należy, że dokument w mowie będący nie zawiera właściwego przedstawienia rzeczy czyli całkowitego dekretu biskupa albańskiego, lecz tylko wstęp jego, dla czego nie można mieć jasnego pojęcia o winie delikwenta. Korzystając z pokoju, którym się Polska cieszyła od roku 1317 do 1322, wybrał się Skotnicki zapewne już w roku 1317 na wyższe nauki teologiczne i prawnicze do Bononii, dokąd, począwszy od wieku XIII aż do końca wieku XVII, mnóstwo Polaków udawało się po oświatę, a niemało z nich zajmowało ku wielkiemu zaszczytowi swemu i narodu polskiego katedry tej przesławnej akademii w rozmaitych gałęziach umiejętności. Od roku 1269 do roku 1286 liczyła taż akademia 18 uczniów Polaków, których imiona wydobył z starodawnych akt jej i podał do wiadomości świata uczonego Sarti w nader ciekawem dziele swojem o sławnych archigimnazyum bonońskiego profesorach od Xl do XIV wieku2). Imiona i godności tych 18 uczniów podaliśmy celem uczczenia i utrwalenia ich pamięci na innem miejscu8). Od roku 1444 aż do 1653 24 Polaków zajmowało wielce zaszczytne stanowiska profesorów, repetytorów i lektorów w akademii bonońskiej w czterech wydziałach naukowych: prawniczym, lekarskim, filozoficznym i astronomicznym lub astrologicznym. Imiona ich i nazwiska ukryte dotąd w aktach akademii wydobył z pyłu i zapomnienia uczony dyrektor archiwum jej, Karol Malagola, w nader zajmującej rozprawie 1 Polacchi in Bologna obejmującej 22 stron i zamieszczonej w wychodzącem w Bononii album historycznem: Bologna (album-storico) z roku 1882. Większą nierównie liczbę uczniów Polaków w rozmaitych wydziałach przytacza Malagola, począwszy od końca wieku XIII aż do końca wieku XVII. Pomiędzy nimi widzimy tam naszego Jarosława Skotnickiego według szanownego autora około roku 1333, w czem się myli, gdyż pobyt Jarosława musiał być przeszło 10 lat rychlejszy w Bononii, jak dalszy tok żywota jego okaże, niemniej i ta okoliczność, że w roku 1333 liczył Skotnicki lat 58 wieku, w którym zapóźno było dla niego, wysiadywać na ławach akademickich. Bądź, jak bądź, nie ulega najmniejszej wątpliwości, że nasz Jarosław kształcił się w akademii bonońskiej. Spółczesny mu kronikarz nasz, Jan z Czarnkowa, archidyakon gnieźnieński, mieni go rektorem akademii bonońskiej i przytacza z czasów rektorstwa jego następujące zda-rzenie zaszłe w Bononii. Przełożeni miasta, pominąwszy senat akademii i jej archidiaeonum ipsum ab exeomunicacione geuerali, quam propter hoc incnrsit, et huius-modi incendiorum, rapinarum, spoliorum, devastacionum et depopulacionum reatibus ac peccatis suis aliis, que nobis in foro confessionis aperuit etc." — 1) Tamże jak wyzej: racione bonorum temporalium etc." — 2) De claris Archigymnasii Bononiensis Professo~ ribus a saec. XI usque ad saec. XIV t. I. pars II. (Scholares illustres) Bononiae 1769. — 3) Praiaci i Kanonicy Katedry Gniezn. t. IV, 327—330,