346 odpowiednio ukarany i z posiadłości Czarnkowa wyzuty, która to posiadłość przeszła na własność państwa i dopiero w końcu wieku XII za znakomite zasługi nadaną została Mikołajowi, wojewodzie kaliskiemu, prawdopodobnie ojcu lub dziadowi naszego Wincentego 1). Lubo rodowody sięgające wieków średnich po większej części polegają na wymysłach, podaniach i dogadzających dumie naciąga-niach, to przecież powyższe wywody Okolskiego i Niesieckiego noszą na sobie cechę prawdopodobieństwa i na ich podstawie wielu nowszych pisarzy arcybiskupowi Wincentemu pochodzenie z rodziny Nałęczów Czarnkowskich przypisuje. Z tego powodu i my zaliczamy arcybiskupa Wincentego do znakomitego w dziejach Kościoła i narodu naszego rodu Czarnkowskich h. Nałęcz, tem więcej, że akta kapituły gnieźnieńskiej po kilkakrotnie o nim wspominając, wyraźnie Wincentym z Czarnkowa go nazywają. Musimy tu przecież jednę sprostować omyłkę, którą za Paprockim1) powtórzyli Niesiecki2), Rzepnicki 3) i inni, jakoby nasz arcybiskup, będąc jeszcze kanonikiem nadał kościołowi trzemeszeńskiemu wieś Brzyskorzystew pod Żninem. Owego Wincentego, kanonika gnieźnieńskiego, da-rodawcę rzeczonego klasztoru roździela od naszego Wincentego wiek cały, ponieważ w dokumencie Mieczysława lubo prawdopodobnie podrobionym, ale co do głównej treści prawdziwym, z dnia 28 kwietnia roku 1145 zatwierdzającym posiadłości kościoła trzemeszeńskiego, owe dwie wsie jako darowizna kanonika Wincentego są przytoczone4). Wincenty z Czarnkowa odebrawszy odpowiednie swojemu urodzeniu wychowanie, w stanie rycerskim dobrze się wysługiwał krajowi, a pojąwszy żonę, w stanie obywatelskim niepoślednie zajmował miejsce. Spółczesne dokumenta wspominają o dwóch synach jego: Mirosławie i Boguchwale, kiedy sam już był umarł jako arcybiskup. Na przywileju książęcia wielkopolskiego Przemysława, wydanym w Poznaniu roku 1251, a dotyczącym potwierdzenia darowizny wsi Smardzewa klasztorowi cysterskiemu w Obrze, przez Zbirosława, syna Jonaty uczynionej, występuje pomiędzy świadkami syn Wincentego, Mirosław 5), a na przywileju tegoż księcia wystawionym również w Poznaniu dnia 25 kwietnia roku 1251, zatwierdzającym swobody, przez ojca swego Kościołowi trzemeszeńskiemu nadane, zachodzą obaj synowie jego pomiędzy świadkami6). To też Okol-ski, który oprócz dokumentu, na który się odwołuje, dobrze był zkądinąd poinformowany, wyraźnie podaje, że Wincenty z Czarnkowa jako wdowiec stanowi duchownemu się poświęcił7), co też Niesiecki na podstawie owych dokumentów, 1) Dlugosz 1. c. lib. IV, 374. 377. Herhy Byc. Pol. str. 208. — 2) Ko-rona I, 354. — 3) Vitae Praesulum Pol. I, 56. — 4) Archiw. kościoła trzemeszen-skiego, Diplomaia. Rzyszczewski i Muczk., Cod. dipl, Pol. II, N. 436. Kod. dypl. wielkopl. I, 16—18. — 5) Archiw. Pozn. rząd. Obra. Liber privileg. f. 12. Kod. dypl. wielkopol. I, 253: ,,Miroslavus filius archiepiscopi." — 6) Archiw. kościoła trzemeszenskiego. Diplomata. Kod. dypl. wielkopl. I, 254; ,,Miroslaus et Boguphalus filii Vincentii Archiepiscopi." — 7) Orbis Polonus t. II, 246: „Viacentius post matri-monii fructus Miroslaum et Boguchulum (sic) filios, ut patet ex privilegio monasterii Tremesnensis 1251, creatus fuit viduus Archiepiscopus Gnemensis."