311 ków małżeństwo zawierali1). Spółczesne i późniejsze źródła nie wspominają, ażali arcybiskup Piotr uczestniczył w jednej z tych kongregacyi biskupich; po jego przecież gorliwości i wysokiem stanowisku spodziewać się należy, że należał do pierwszych z biskupów, którzy kardynałowi służyli pomocą i radą w wykonaniu zbawiennych pomiędzy duchowieństwem reform. Ażeby się zaś naocznie przekonać o moralnym jego stanie i na miejscu odpowiednie potrzebom przedsiębrać środki do wykorzenienia złego, po odbyciu wspólnych z biskupami narad, zwiedził kardynał wszystkie dyecezye polskie i starał się usilnie przeprowadzić w życie wspomniane wyżej postanowienia swoje2), co mu się przecież tylko w części udało, jak się to z zabiegów następców arcybiskupa Piotra: Henryka Kietlicza i Wincentego z Czarnkowa pokaże 1 o czem Długosz wyraźnie świadczy 3). Lubo Długosz owe zjazdy biskupów polskich w Krakowie i Lubuszu kongregacyami nazywa, a dawniejsze od niego, wyżej wymienione Boczniki o odprawieniu przez kardynała Piotra synodu najmniejszej nie czynią wzmianki, to przecież niektórym nowszym pisarzom, jako to: Helclowi4), Naruszewiczowi5), Ostrowskiemu 6), Łętowskiemu 7) i innym podobało się poczytać owe kongregaeye za synody pro-wincyonalne. Niektórzy z nich powołują się na powagę Damalewicza, który w żywocie arcybiskupa Zdzisława błędnie zamiast przed Piotrem po nim postawionego, owe zjazdy biskupów synodami nazywa, lecz tenże autor w żywocie biskupa kujawskiego Stefana też zjazdy pojedyńczemi tylko kongregacyami duchowieństwa być mieni 8). Nie mając zatem żadnej podstawy, na którejby twierdzenie o odbyciu przez kardynała dwóch synodów oprzeć się dało, i my stanowczo owe zjazdy w Krakowie i Lubuszu za kongregacye czyli konferencye duchowne uważać musimy. Spółczesne źródła nie pozostawiły nam szczegółów dotyczących rządów arcybiskupich i metropolitalnych arcybiskupa Piotra, ani najmniejszych nawet wzmianek o zabiegach jego w celu przeprowadzenia w życie reform duchowieństwa przez kardynała Piotra postanowionych. W dwa lata po przybyciu tegoż kardynała do Polski, w roku 1199 przeniósł się do wieczności niezawodnie w Gnieźnie, dożywszy jeszcze niefortunnej wyprawy młodego książęcia Leszka do Halicza w roku 1198 w celu osadzenia na tem księstwie po śmierci Włodzimierza, gdy się o nie rozmaici pretendenci dobijać zaczęli, siłą oręża Romana, książęcia włodzimirskiego9), który się później zdradą Polsce za to dobrodziejstwo odpłacił. Jedyną wskazówką co do daty śmierci arcybiskupa Piotra, gdyż żadne 1) Wszystkie wymienione Boczniki w jednem i tem samem brzmieniu podają postanowienia kardynała Piotra co do reformy obyczajów duchowieństwa polskiego: „1197 Petrus Cardinalis apostolicae sedis legatus venit in Poloniam, qui instituit matri-monium contrahere in facie ecclesiae et sacerdotibus uxores habere prohibuit". — 2) Długosz 1. c. lib. VI, 575. — 3) Tamże lib. VI. 625: „Et quia ex constitutione Petri Capuani Cardinalis sedis apostolicae legati super uxoribus dimittendis nullus fructus hacte-nus provenerat". — 4) Starodawne prawa polskiego pomniki str. 334. — 5) Historya Narodu polskiego t. III, 92. — 6) Dzieje i prawa Kościoła polskiego t. II, 10. — 7) Katalog I, 89. — 8) Vitae Episcopor. Vladislav. f. 146. — 9) Kronika Kadłubka 1. c. II 436 sqq.