302 lubo przy objęciu tychże dzielnic przekazał je na przypadek zejścia swego bezpotomnie na własność stryjowi Kazimierzowi. Nie długo jednakże cieszył się Mieczysław podstępów swych skutkiem, albowiem poddani, lękając się ze strony jego uciemiężenia, jakiem dręczył niegdyś Krakowian, a ze strony Kazimierza zemsty za wiarołomstwo, książęcia Leszka i jego opiekuna nakłonili do odwołania zdradą spowodowanych zapisów na rzecz Mieczysława i przeproszenia Kazimierza1), do czego się tenże tem skłonniejszym okazał, ponieważ świeża strata najstarszego syna, Bolesława, który przez ukąszenie żmii nagle młodociany żywot w roku 1183 zakończył2), czyniła go niezdolnym do brania odwetu za podstęp brata i wiarołomstwo synowca. W tym smutku swoim doznał Kazimierz niemałej ulgi i uprzytomnienia w uroczystości nadzwyczajnej, którą za jego spowodowaniem nie długo potem obchodził Kraków, a z nim cała Polska. Jeszcze za życia papieża Aleksandra III udał się do niego ten książe pobożny z prośbą o udzielenie relikwii jakiego Świętego Polsce, któraby się jego szczególniejszej oddać mogła opiece. Gdy śmierć tego papieża nie pozwoliła mu uwzględnić tej prośby, udał się Kazimierz wspólnie z Gedką, biskupem krakowskim, do następcy jego, Lucyusza III, przez osobne poselstwo, ponawiając prośbę, którą tenże uwzględniwszy, wyjął z grobowca szczątki ś. Floryana męczennika3) i przesłał takowe do Polski, poruczywszy nad niemi straż i czuwanie Idziemu, biskupowi mutyńskiemu. Ten gdy szczęśliwie przybył na miejsce przeznaczenia na dniu 26 października roku 11844), wyszedł na przeciw niemu blisko o dwie mile książe Kazimierz, biskup Gedka i wszystkie stany, a powitawszy go z wielką czcią i radością, że przynosi Polsce nowego Patrona, relikwie tegoż w uroczystej procesyi wprowadzili do Krakowa. Biskup Gedko zbudował po za murami miasta wspaniały na cześć Świętego kościół, do którego potem relikwie z kościoła katedralnego przeniesiono. Odtąd w całej Polsce rozpowszechniła się cześć ku ś. Floryanowi5). Kazimierz Sprawiedliwy ku podniesieniu i utrzymaniu tej czci hojnie kościół przez Gedkę wystawiony uposażył, ustanowiwszy przy nim kilku prałatów i kanoników, przez co wyniesiony został do godności kolegiaty. Wkrótce po tych uroczystościach Kazimierz ponownie wdać się musiał w sprawy księstwa halickiego, gdzie stronnicy wypędzonego i w Węgrzech prze 1) Kronika Kadłubka II, 406. 407. — 2) Rocznik Traski w Monum. Pol. histor. II, 834. Rocznik Sędziwoja tamże II, 875. — 3) Długosz, Hist. Polon. lib. VI, 552. następujące podaje szczegóły co do uzyskania relikwii św. Floryana według dawnego aż do jego czasów utrzymującego się podania. Kiedy papież Lucyusz III wszedł do kościoła, w którym przechowywano wielu męczenników ciała, i zapytał, któryby z spoczywających Świętych chciał być przeniesionym do Polski, na to zapytanie z grobu, w którym spoczywały zwłoki ś. Floryana, ukazała się ręka, wskazująca, iź tego Świętego ciało Polakom darowane i do kościoła krakowskiego przeniesione być miało. — 4) Tę datę podaje Długosz (1. c. lib. VI. 552). Tenże rok kładą: Rocznik kapituły krakowskie) w Monum Pol. histor. II. 799. Rocznik Traski tamże II, 834. Rocznik Sędziwoja tamże II, 875. Kadłubek zaś podaje rok 1183, a Rocznik Miechowski w Monum Pol. hist. t. II, 882 rok 1185. — 5) Długosz 1. c. lib. VI, 552. 553. Kronika Boguchwała 1. c. U, 536.