243 arcybiskup uposażenie tegoż kościoła przez nadanie mu dziesięcin stołu swego w Sierakowie, Mirosławicach, Sielisławie i Ostrowitem.1) Można się było spodziewać, że książę Władysław i ambitna małżonka jego nie poprzestaną wszelkich dokładać starań, ażeby odzyskać utracone w Polsce stanowisko i wywierać zemstę na braciach. Z trwogą przeto patrzał arcybiskup Jakób w przyszłość, przewidując krwawe wojny domowe i idące z niemi w parze zniszczenie moralne i materyalne kraju. Ufając jednakże w pomoc Boską dla sprawiedliwej sprawy młodszych synów Bolesława Krzywoustego, nad którymi wraz z innymi biskupami i panami przyjął pod przysięgą opiekę, zachęcał ich do ostrożności, zgody, jedności i wspólnej obrony. Księżna Agnieszka nie-przestawała pobudzać cesarza do ujęcia się za prawami męża i obnosiła skargi na wyrządzoną mu rzekomą krzywdę po dworach książąt niemieckich. Cesarz Konrad zajęty właśnie wyprawą krzyżową do ziemi świętej, nie mógł się czynnie wmieszać w sprawę Władysława, która dla reszty książąt rzeszy była obojętną, dla tego książę wygnaniec udał się do książąt ruskich, aby ich do zbrojnej interwencyi za sobą nakłonić. Jakoż Waregowie pod głównem dowództwem książęcia kijowskiego, Igora, z którym się połączyli rodzony brat jego, Świętosław i stryjeczny Włodzimierz, pod pozorem przywrócenia na tron Władysława, a w rzeczy samej dla łupów i zdobyczy napadli na kraje polskie, które srodze pustoszyć zac*zęli. W otwartem polu spotkały ich zbrojne oddziały książąt Bolesława Kędzierzawego i Mieczysława Starego, którzy atoli wobec przeważającej siły nieprzyjaciół nie odważyli się stawić im czoło, lecz woleli raczej udać się z nimi w rokowania. Ustąpienie najezdzcom małego grodu pogranicznego na Mazowszu, Wizną zwanego, oraz przyrzeczenie ustąpienia Władysławowi czterech małych grodów na dzielnicę zapobiegło dalszemu pustoszeniu kraju i krwi rozlewowi2). Widząc Władysław, że ze strony Waregów żadnej pomocy spodziewać się nie może, całe nadzieje swoje położył w cesarzu, wybrawszy sobie za pośrednika szwagra swego, Władysława, książęcia czeskiego. Chcąc sobie zaś tem więcej ująć cesarza i książąt niemieckich, na zjeździe w Ulmie uroczyście oświadczył i poprzysiągł, że w razie przywrócenia swego na tron, całą Polskę cesarzowi hołdowniczą uczyni. Wyprawione wskutek tych zabiegów poselstwa cesarskie do Bolesława Kędzierzawego, ażeby brata najstarszego przywrócił do spadku po ojcu, żadnego nie odniosły skutku. Również daremnemi okazały się skargi Władysława na arcybiskupa Jakóba i innych biskupów polskich za rzucenie na niego klątwy i niedotrzymanie złożonej przez nich ojcu jego przysięgi, zanoszone do papieża Eugeniusza III, który żądał od niego, aby coprędzej wyprawił do Rzymu posłów z dokładnem o całej sprawie sprawozdaniem 3). a nadto upoważnił później Henryka Zdika, biskupa ołomunieckiego, w maju roku 1146 jako komisarza apostolskiego do rozstrzygnięcia sprawy o klątwę4), lecz to nic nie pomogło, gdyż Władysławowi nie chodziło o zniesienie klątwy, tylko o panowanie w Polsce, 1) Damalewicz Series Archiep. Gnesn. f. 89. 90. Kronika trzemeszeńska Ms. — 2) Bartoszewicz 1. c. t. IV, 40. 41. — 3) Boczek, Codex diplom. Moraviae N. 259. — 4) Tamże N. 266. 31*