V. PIOTR I. Chlubnem świadectwem dla duchowieństwa polskiego w wieku XI jest ta okoliczność, że na obsadzenie osieroconej stolicy metropolitalnej w Gnieźnie nie potrzeba się było oglądać za cudzoziemcami, którzy mimo najlepszej chęci dla nieznajomości języka owieczek swoich nie mogliby wiele dla nich ździałać dobrego, ale że pomiędzy kapłanami polskimi znajdowali się już mężowie, którzy wzniosłemu i w owych czasach wielce truduemu powołaniu polskiego metropolity chwalebnie odpowiedzieć umieli. Wymowny tego dowód dali nam dwaj ostatni arcybiskupi: Bossuta i Stefan, którzy w dziejach kościoła polskiego imiona swoje zaszczytnie zapisali. Nie ustępował im w tej mierze następca ostatniego, Piotr I, wzięty na tę godność według Długosza z dziekana gnieźnieńskiego1), według Dnmalewicza zaś zwykle dobrze poinformowanego2), Bużeńskiego3) i Katalogu Arcybiskupów Gnieźnieńskich4) z proboszcza metropolitalnego, a według Rzepnickiego6) i Niesieckiego6) z proboszcza poznańskiego. Lubo nie mamy pewnych dowodów, że w tym czasie istniały już uorgaiiizowane przy kościołach katedralnych polskich kapituły, wolimy przecież, iść raczej za powagą trzech pierwszych autorów, aniżeli dwóch ostatnich i przypuszczamy, że Piotr z proboszcza gnieźnieńskiego na arcybiskupstwo został wyniesiony. Również co do pochodzenia jego wypada nam się trzymać jednozgodnego twierdzenia Bielskiego7), Okolskiego8), Paprockiego9) i Damalewicza10), zaliczających go do familii 1) Historia Polon. lib. III, 248. — 2) Seria Archiep Gnesn. f. 78. — 3) Żywoty Arcyb. Gnieźń. I, 47. — 4) Monum. Polon, histor. t. III 406. — 5) Vitae Praesulum Polon. I, 44. — 6) Korona t. II], 77. — 7) Kronika ks. I, 75. — 8) Orbis Polonus t. I, 86. — 9) Herby Ryc. Pol. str. 285. — 10) Series Archiep. Onesn. f. 78.