164 zapragnął korony królewskiej, czcigodny arcypasterz włożył mu ją na głowę w katedrze gnieźnieńskiej wśród uroczystego obrzędu koronacyjnego, niezawodnie wobec wszystkich biskupów polskich i czoła narodu, uszczęśliwionego zaszczytem tego, który go wyniósł do szczytu potęgi i sławy, w r. 1025. O tym obrzędzie piszą spółczesne kroniki jednozgodnie, w tem się tylko różniąc, że jedne z nich mówią o nim ogólnie, bez dodatków, tak, iż wnosić można, że koronacya nastąpiła wskutek otrzymanej sankcyi Stolicy apostolskiej, przynajmniej dla osoby Bolesława1), drugie natomiast pochodzące od Niemców, zawistnych sławie i wielkości monarchy i narodu polskiego, wystawiają ten akt jako samowolny i zuchwały, a zatem bez wiedzy i zezwolenia Stolicy apostolskiej dokonany, posuwając się w swej nienawiści tak dalece, że śmierć monarchy wkrótce potem nastąpioną uważają jako karę niebios za ten krok nierozważny 2). Niektórzy atoli późniejsi pisarze, sądząc z uległości dla tejże Stolicy, którą się Bolesław Chrobry i biskupi polscy odznaczali, słusznie powyższe niemieckich kronikarzy zdanie zbijają i twierdzą, że ani biskupi nie byliby się odważyli, kłaść mu obrządkiem kościelnym koronę na głowę bez pozwolenia namiestnika Chrystusowego, aniby sam inaczej godności królewskiej nie był przyjął3). Wkrótce po koronacyi, dnia 17 czerwca 4) r. 1025 5), wielki monarcha zakończył żywot pełen chwały w Poznaniu, pogrążywszy kraj cały w niewymownym smutku, który najwymowniejszym był dowodem jego zasług i zacności6). Niezawodnie arcybiskup Hipolit nie dał się nikomu wyprzedzić w oddaniu ostatniej usługi królowi swemu, którego zwłoki złożono w katedrze poznańskiej na wieczny spoczynek obok szczątków ojca jego, Mieczysława, nad 1) Brevis Chronica Cracov. u Sommersberga 1. c. II, f. 79: „A. 1025: primus Boleslaus efficitur rex magnus." Annales Gorbeiens. u Perza Monum. t. V, f. 5: „a. 1025: Bolizlaus Sclavus in regem unetus est, ac non multo post mortuus est." Według tych i niżej podanych źródeł twierdzenie niektórych kronikarzów polskich, jakoby Bolesław Chrobry już w roku 1000 przy sposobności pobytu cesarza Ottona III w Gnieźnie na króla był koronowany przez arcybiskupa Gaudencyusza, żadnej nie ma podstawy. — 2) Bocznik kwedlinburgski w Monum. Polon, histor. I, 772: „1025, Bolizlawo, dux Poloniae, obitu Henrici imperatoris augusti comperto, elatus animo viscere tenus superbiae veneno perfunditur adeo, ut uncto etiam sibi imponi coronam temere sit usurpatus. Quam animi sui praesumptionis audaciam divina mox subsecuta est ultio. In brevi namque tristem mortis seutentiam compulsus subit." Tak samo pisze Wippo in Vita Conradi w dziele Struwego: Rerum germanic. Scripłores III, 470: „Bolislaus Slavigena, Dux Bolanorum, insignia regalia et regium nomen in iniuriam regis Conradi sibi aptavit, cuius temeritatem cita mors exinaniyit." — 3) Roepell, Gesch. Połens t. I, str. 162 nota 27. — 4) Cosmas w Dombrowskiego Scriptores rerum Bohemicar. (Praga 1783) I, 85. Długosz, a za nim inni podają 3 kwiecień jako dzień śmierci króla. — 5) Kronika Mierzwy w Monum. Polon, histor. II, 189, 190. Bocznik Świętokrzyski dawny tamże [I, 773. Bocznik Kapituły krak. tamże II, 794 itd. — 6) Galla Kronika tamże t. I, 412: „Bolezlavo ergo rege de mundana conversatione descendente, aetas aurea in plumbeam est conversa. Polonia prius regina, auro radiante cum gemmis coronata, sedet in pulvere viduitatis vestibus involuta, in luctum cythara, plausus in moerorem, gaudium in suspiria convertuntur. Illo nimirum anno continuo nullus in Polonia convivium publice celebravit, nullus nobilis vir vel femina vestimentis se solempnibus adornavit, nullus plausus, nullus cytharae sonus audiebatur in thabernis, nulla cantilena puellaris, nulla vox laetitiae resonabat in plateis."