37 Z 1767 R. 407 LXXIX. Na weselach, zmowinach, chrzcinach, nikt zbytkow niech nie czyni; lepiej że to da po ślubie na zapomożenie dzieciom, aniżeli co marnie na traktamenta niepotrzebne straci. LXXX. Wszelkich grow pieniężnych, jako to: kart, kostek i innych wy- myślnych na oszukanie bliźniego zakazuję, pod winą zł. 3 od każdej osoby; dla zabawy zaś bez pieniędzy wolno każdemu. LXXXI. Żeby kogo okradziono albo inną jaką złość szkodliwą kto po- pełnił sąsiadowi, ma dać znać o tym szołtysowi, na ktorego rozkazanie wszyscy obywatele tej wsi złodzieja lub winowajcę gonić i szukać powinni swoim ko- sztem; ktorego przejąwszy kto, niech ima i ukrzywdzonemu odda; a ktoby tego uczynić nie chciał, da winy zamkowi zł. 3. LXXXII. Wznawiając dawne dyspozycje, handle wszelkie z żydami pod jakimkolwiek bądź pretekstem zakazuję tak dalece, że żydowi żadnemu w sta- rostwie przebywać bez dokumentu na to osobliwego nie ma być wolno, na traktach tylko, gdzie publiczne drogi, przenocować lub popaść, ale nie dłużej zatrzymywać się ma być żydom pozwolone. A ktoby się ważył konszachtow jakowych lub handlow z niemi, ten zamkowi sztrafę zł. 30 odłoży; czego soł- tysi i przysiężni pilno przestrzegać mają, pod dubeltową sztrafą. LXXXIII. Wszyscy zaś arendarze, pustkowianie, młynarze, karczmarze, gburzy i czynszownicy, niea ekscypując od tego i wsie wolne odkupnea, ktoż- kolwiek zgoła mieć będzie nad swoje obejście lub potrzebę zboża jakiego- kolwiek gatunku, siana lub słomy, taki bez opowiedzi wprzod zwierzchności zamkowej nikomu przedać lub za granicę starostwa wywozić ważyć się nie ma. A ktoby przeciwko temu przewinił, ten proporcjonalnie do stanu i majątku swego sztrafowany i karany będzie. Czego zwierzchność zamkowa i urzędnicy postanowieni pilno przestrzegać mają. LXXXIV. We wsiach starostwa puckiego, nad morzem wielkim sytuo- wanych, szołtysi i przysiężni, postanowieni podług dawnych zwyczajow i przy- sięgi swojej, przynajmniej 2 razy na tydzień strąd swoj objeżdżać lub obcho- dzić powinni; a gdy się trafi (uchowaj Boże), że żeglujący na morzu ratunku potrzebować by mieli, ten zaraz, ile w mocy i sposobności ich będzie, dawać mają, przybierając do pomocy tyle, ile można zebrać w bliskości ludzi, a od tego nikt pod surową karą wolnym być nie ma. Tychże samych szołtysow i przysiężnych powinność bursztyn zbierać, ktory, jako T cożkolwiek morze wyrzucićby miało, wiernie zwierzchności zamkowej oddawać, tudzież pilno przestrzegać, aby nikt na strąd chodzić ani na nim bursztyn lub co innego zbierać nie ważył się. LXXXV. A jako częstokroć się trafia kontrowersja gruntow tak ziem- skich jako i starostwa, na co kiedy nastąpi komisja, powinni wszyscy szołtysi i przysiężni za mandatem zamkowym na miejsce naznaczone stanąć i tam 37. a—a Tych wyrazow brak w M. Tego artykułu nie ma w M, ob. niżej nr. 38