z 1737 R. 285 a bez wiadomości panow szafarzy piniędzy zaciągnąć, takowy doniesiony przez szolcow do panow szafarzy ma być wygnaniem skarany i od dobr swych od- dalony a na jego miejsce inszy aby był osadzony. Jednak co się rzecz ma, ktoryby, bądź dla starości, bądź wedle swej potrzeby chciał dobra swoje wy- dzielone na miejsce swoje komu inszemu pewnemu i poufałemu przedać, temu wolno będzie z wiadomością szulcow i ich obecnością, stawiwszy się do sza- fami przed panow szafarzy, przedać i powzdać według ugody, kupujący zaś prawo kontraktem opisane z szafarskich ksiąg wydane ma na to mieć dla siebie i potomkow swoich i ma temuż prawu opisanemu jako i insi podlegać. Żaden też gospodarz i połgospodarz, gospodynie i połgospodynie, wdowy, tak żyjący w starości swej lubo umierający, nie mają legować żadnych dobr naszych nieruchomych na kościoły lub dobre uczynki, chyba co ma swego z ruchomizny. ażeby wyprawę i sufragia według obrzędu kościoła Bożego miał albo miała, nie ogałacając jednak dziatek lub krewnych i miesca swego dla osady innego gospodarza, pamiętając na dorobek z miejsca tego i na miejscu zostawując zapomożenie drugiemu. Gdyby zaś gospodarstwo ktore w starości nie mogło czynić zadosyć, pracować wolno będzie synowi starszemu lub po nim sposobniejszemu gospo- darstwo spuścić i przy nim życie swoje zachować, jednak bez krzywdy dru- gich dziatek, ażeby swoje pożycie i odzieżą mieli, mianowicie ktoreby w ma- łości wieku były, nie mogąc sobie nic zarobić lub wysłużyć. Po śmierci zaś męża swego pozostała wdowa, gdy będzie chciała gos- podarstwo prowadzić, jako i insi gospodarze, ale z obowiązkiem czynszow i podatkow płaceniem używać może, a gdy zaś gospodarstwa nie zechce prowadzić, wolno będzie synowi starszemu lub po nim sposobniejszemu; a jeże- liby syna nie miała, zięciowi swemu, corkę jej mającemu, innym corkom nie czyniąc krzywdy, ktoreby miała puścić gospodarstwo. Po śmierci zaś ojca połowę dobr syn jego zostający na roli otrzymać •powinien, z drugiej zaś połowy inne pozostałe dzieci podzielić się mają. A jeżeliby rodzicy małoletnich dzieci odumarli, dla ktorychby za żywota swego wspołsąsiadow swych albo z krewnych za opiekunow nie uprosili i nie obrali, na to Szulcowie mają dać baczenie i opatrzność tymczasem na zmarłe rodzice i pozostałe dzieci (jednak z wiadomością panow szafarzy), ktorym by opiekunow potem oddać baczyli sumnienia dobrego i dla konserwowania dobr i wychowania dziatek, nakazujemy, inwentarz spisać i pod władzą obra- nym opiekunom oddać. A jeżeliby dobrom pozostałym, mianowicie roli, opie- kuni wydołać nie mogli, wolno będzie innemu przedać według ugody najlepszy, jednak piniądze na gruncie u tegoż mają zostać, ktory grunt okupi, a od niego ma suplement dziatkom na potrzebę czynszować aż do wzrostu ich i podziału. Z corkami zaś swymi dorosłymi i zamąż wydanymi nie mają żadnych rol w posagach dawać, jeżeliby taki syn był, ktoremu role należą, nie ukrzyw- dzając jednak corek, ktore swoj podział mieć powinny rowny, ażeby jedna