Z 1692 R. 193 pytla, chyba kto przez respekt da więcej. Tym prędzej dogodzić w mliwie poddanym lub obcym mają, ktorzy pierwej do młyna przyjechali ze zbożem. Jeżeliby inaczej się pokazało, każdy takowy zapłaci na zamek 2 grzywny a na kościoł I. Art. 74. O rybakach. Rybacy, ktorzykolwiek znajdują (się) w starostwie lonkorskiem, tym po- zwala się letnia rybitwa tylko na jeziorach, z ktorej płacić mają podług kon- traktow swoich. Zimowa zaś rybitwa do dworu należy, do ktorej gdy nie- wody chodzą, należą najprzod wszyscy rybacy, a tym do pomocy mają być (oprocz frejszulcow i ich chałup) wszyscy wolni i poddani. Kaczmarze zaś na- leżą do rozwożenia ryb i przedaży, poki są, gdy kupca niemasz. Art. 75. O leśnych. Borow, lasow powinni leśni wiernie i poczciwie przestrzegać, pod winą i karą zamkową, dlatego ilekroć poddani na potrzebę swoję do budynkow i potrzeb swoich, co należy do gospodarstwa, im się pozwala, a leśni powinni podstrzegać, aby dębiny, grabiny i pięknej brzeziny na potoczne rzeczy nie wycinali i nie palili, pod winą zamkową. Art. 76. O niezaproszeniu ognia w borach przez pasturzow. Powinni też będą frejszulcy i przysiężni pasturzom wiejskim surowo za- kazywać, żeby żadnego ognia w lasach ani w borach nie mieli, pod winą 2 grzywien do zamku, a jeżeliby się stąd szkoda stała w borach abo lasach, ci to mają nagrodzić, ktorzy pasturzami rządzili, a w tym ich nie ostrzegali. Art. 77. O ogniu w lasach. Gdyby zaś, czego uchowej Boże, w lasach lub borach naszych jaki się ogień wszczął, powinni będą wszyscy frejszulcy wszystkich poddanych i oby- watelow co do jednego do gaszenia ognia wyganiać czym prędzej, a ktoby w tym nie był posłuszny i nie przybył na rozkaz frejszulca, podpada winy 5 grzywien panu i nadgrodę szkody, ktoraby się przez takowe niedbalstwo stała, a jeżeliby nie miał czym nadgrodzić, tedy plagami przypłaci. Art. 78. O czytaniu wilkierza w każdej wsi. A ponieważ nie wszystkim wiadomo, co się w niniejszym wilkierzu ob- warowało, więc stanowiemy i to, ażeby wilkierz ten i wszystkie w nim po- stanowione artykuły i punkta przy obecności wszystkiego poddaństwa, ogro- dnikow, wolnych i wszystkich obywatelow każdej wioski cztery razy do roku był czytany przez ktorego z radzkich abo kogo na to frejszulc wysadzi, kto- ryby czytać umiał, aby każdy wiedział, jako się ma sprawować, i żaden się niewiadomością nie wymawiał. A jeżeliby frejszulcy z radzkiemi zaniedbali ktory raz tego czytania, tedy za każdą razą odłożą 6 grzywien na zamek Archiwum Komisji Prawniczej. T. XI. 95